Choć lato przywitało nas deszczem i chłodem, to już wkrótce ma się to zmienić. Jak przewidują meteorolodzy, druga połowa przyszłego tygodnia na wschodzie Polski będzie upalna.
Jutro termometry będą wskazywać do 20 stopni Celsjusza. Po południu nad regionem może przelotnie popadać, a w nocy z niedzieli na poniedziałek - także zagrzmieć. Także pierwszy wakacyjny poniedziałek przyniesie pochmurną aurę, opady deszczu, a lokalnie burze. Większych przejaśnień i stopniowego wzrostu temperatury można spodziewać się od wtorku. Tego dnia słupek rtęci zatrzyma się na 24 stopniach.
W środę będzie jeszcze cieplej. Gorące powietrze napływające z południa sprawi, że w czwartek temperatura wzrośnie do... 34 stopni. Także w przyszły piątek ma być upalnie. Co się z tym wiąże? Burze. Mogą one przechodzić nad regionem w tych dniach, szczególnie wieczorami. Niewykluczone, że wraz z nimi wystąpią intensywne opady deszczu, miejscami gradu oraz pojawi się silny wiatr.
W piątek 30.06 na wschodzie Polski brakuje skali:)
— meteoprognoza.pl (@MeteoprognozaPL) 24 czerwca 2017
A to już tylko 6 dni...#upal #Afryka #pieklo pic.twitter.com/a3mi9SeQy0
Upały nie potrwają długo. Już w piątek 1 lipca termometry mają wskazywać 24 stopnie.
(pb)