Trwa kampania wyborcza. W sobotę w Czarnej Białostockiej pojawili się kandydujący do Senatu zastępca prezydenta Białegostoku oraz radna powiatu, starająca się o miejsce w Sejmie. Politycy Koalicji Obywatelskiej rozmawiali z mieszkańcami m. in. o problemach komunikacyjnych.
Zbigniew Niktorowicz oraz Jolanta Den zabiegali w sobotę o głosy mieszkańców Czarnej Białostockiej. Zastępca prezydenta Białegostoku oraz radna powiatu odwiedzili rynek oraz przystanek autobusowy.
Z mieszkańcami rozmawiali m. in. o sprawach związanych z komunikacją autobusową.
Wielki problem z dojazdami do Białegostoku mają mieszkańcy miasta, zwłaszcza młodzież. - Te PKS-y to jakieś autobusy widma. Niby są na rozkładzie ale nie przyjeżdżają - mówią
- napisał na Facebooku Zbigniew Nikitorowicz.
Obecnie pomimo rozkładu jazdy nie wszystkie autobusy przyjeżdżają, a niektóre z powodu braku miejsc nie zabierają mieszkańców Czarnej Białostockiej. Jest to olbrzymi problem szczególnie dla dojeżdżających do pracy, do szkół, na uczelnie czy do lekarzy specjalistów
- dodaje Jolanta Den na swojej stronie.
Kandydaci Koalicji Obywatelskiej zasugerowali, że można byłoby utworzyć połączenie Czarna Białostocka - Białystok, które obsługiwałoby BKM.
Jolanta Den zwróci się do burmistrza Jacka Chrulskiego, aby podjął rozmowy z Białymstokiem w sprawie uruchomienia komunikacji podmiejskiej przez BKM. A jest taka możliwość
- zadeklarował na portalu społecznościowym Zbigniew Nikitorowicz, który jako zastępca prezydenta Białegostoku nadzoruje BKM.
Prezydent Zbigniew Nikitorowicz obiecał mi wsparcie w rozmowach z burmistrzem nad rozważaniem wprowadzenia do Czarnej Białostockiej autobusów Komunikacji Miejskiej. Do Wasilkowa jeżdżą, to i do Czarnej również mogą, to kilkanaście kilometrów dalej
- stwierdziła we wpisie Jolanta Den.
Obecnie autobusy Białostockiej Komunikacji Miejskiej poza stolicą województwa kursują także na terenie gmin: Wasilków, Dobrzyniewo Duże, Supraśl, Choroszcz, Juchnowiec Kościelny oraz Zabłudów. Do tematu wrócimy.
(mik)