Policjanci z Posterunku Policji w Gródku zostali wezwani do jednego z domów w związku z niepokojącym zachowaniem sąsiada osoby zgłaszającej.
W czwartek policjanci z Posterunku Policji w Gródku otrzymali nietypowe zgłoszenie. Wynikało z niego, że co kilka minut mężczyzna wychodzi na swoje podwórko i wydaje dziwne, nieokreślone odgłosy. Funkcjonariusze, którzy przyjechali pod wskazany adres wyraźnie zaskoczyli domowników, a informacje przekazane w zgłoszeniu potwierdziły się.
Chwilę później w czasie interwencji na stole w paczce papierosów mundurowi znaleźli torebkę foliową z zawartością zielonego suszu. Jak ustalili, to znalezisko należało do właściciela domu. Jeden z gości w kieszeni miał również niewielką ilość zielonego suszu. Wstępne badanie narkotesterem wykazało, że znalezione substancje to marihuana.
49-letni właściciel domu i jego 35-letni kompan zostali zatrzymani. Starszy usłyszał zarzut posiadania i udzielenia narkotyków, młodszy natomiast posiadania narkotyków.
Za posiadanie i udzielanie narkotyków grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności - czytamy na stronie bialystok.policja.gov.pl.
opr. (mik)