Kilkuset żołnierzy trafi nad polsko-białoruską granicę. Mają oni pomóc w jej uszczelnieniu. W ostatnich tygodniach do kraju wlewa się rzeka uchodźców z Bliskiego Wschodu.
Informację o tym przekazał nam poseł Mieczysław Baszko. Jutro więcej szczegółów ma podać wojewoda podlaski.
Przypomnijmy, najpierw na Litwę, a później do Polski zaczęli docierać uchodźcy z Bliskiego Wschodu, głównie z Iraku i Afganistanu. Po tym jak Unia Europejska nałożyła sankcje na Białoruś za porwanie samolotu z opozycjonistą, państwowe linie lotnicze Belavia zaczęły regularnie latać do Bagdadu. Zabierano imigrantów do Mińska, a później przewożono nad granicę, za pełnym przyzwoleniem władz białoruskich. Tylko w zeszły weekend w pasie od Lipska do Michałowa zatrzymano niemal 350 uchodźców.
Niektórzy ze specjalistów łączą te zdarzenia ze zbliżającymi się manewrami wojskowymi Zapad `21, które we wrześniu odbędą się na Białorusi, głównie w okolicach Brześcia. Ćwiczyć tam mają armie rosyjska i białoruska. Zdaniem znawców wykorzystanie uchodźców to rodzaj „broni hybrydowej” stosowanej przez Kreml.
(pb)