Białostoccy, suprascy i łapscy policjanci zatrzymali dziewięć osób poszukiwanych. Jedną z nich rozpoznał policjant w czasie wolnym od służby.
Tylko w środę białostoccy policjanci zatrzymali dziewięć osób poszukiwanych. Pierwsza z nich to 27-latek, który wpadł w ręce dzielnicowych z Posterunku Policji w Supraślu. Mężczyzna poszukiwany był przez sąd do odbycia kary 4 dni pozbawienia wolności.
Kolejny został zatrzymany w Łapach tuż przed 10. Kryminalni ustalili, że 29-latek jest poszukiwany przez sąd do odbycia kary 10 dni pozbawienia wolności. Mężczyzna po opłaceniu grzywny uwolnił się od kary.
Po 20 policjanci z białostockiej patrolówki zostali poinformowani o kłótni dwóch mężczyzn, w jednym z mieszkań w centrum miasta. Podczas interwencji po sprawdzeniu w policyjnej bazie danych jeden z nich okazał się osobą poszukiwaną za zniszczenie mienia. 27-latek najbliższych 5 miesięcy spędzi w areszcie.
Pół godziny później na ulicy Wyszyńskiego policjanci z białostockiej patrolówki złapali poszukiwanego przez sąd 42-latka za uchylanie się od wykonania obowiązku alimentacyjnego. Mężczyzna 120 dni spędzi w areszcie. Natomiast 4 osoby były poszukiwane do ustalenia miejsca pobytu.
Po godzinie 12 dzielnicowy z Komisariatu Policji w Łapach młodszy aspirant Adam Malecki w drodze na służbę, idąc przez Plac Niepodległości w Łapach, w pewnym momencie zauważył palącego papierosa mężczyznę, którego rozpoznał, jako osobę poszukiwaną. Funkcjonariusz poinformował oficera dyżurnego jednostki o całej sytuacji, który wysłał na miejsce patrol. 47-latek został zatrzymany i przekazany policjantom. Po sprawdzeniu w policyjnej bazie danych, mężczyzna okazał się osobą poszukiwaną przez sąd za uchylanie się od wykonania obowiązku alimentacyjnego. 47-latek spędzi w areszcie 3 miesiące - czytamy na stronie bialystok.policja.gov.pl.
opr. (mik)