Na odległość uczyły się już kolejno klasy drugie, trzecia oraz pierwsze. Tym razem kontakt z osobą zakażoną koronawirusem mieli zerówkowicze.
W Szkole Podstawowej nr 1 w Łapach u jednej z pracownic niepedagogicznych szkoły potwierdzono COVID-19 – test wyszedł pozytywny.
- Ostatni kontakt pani z uczniami klas 0a i 0c miała w dniu 5 i 6 października. Podczas kontaktu z dziećmi korzystała z przesłony ust i nosa w postaci maseczki (zalecenie to od ponad tygodnia obowiązuje wszystkich pracowników szkoły) – poinformował dyrektor Daniel Gołaszewski.
Zgodnie z pozytywną opinią PSSE w Białymstoku oraz burmistrza Łap, stacjonarne zajęcia w tych oddziałach są zawieszone i do 16 października będą realizowane zdalnie.
Sanepid otrzymał listę z numerami telefonów rodziców i opiekunów dzieci z tych oddziałów i podejmie decyzje dotyczące ewentualnej kwarantanny.
- Mimo wielokrotnych prób uzyskania od pracowników PSSE informacji o terminie, w którym sanepid miałoby kontaktować się z rodzicami uczniów, nie uzyskano wiążącej informacji w tym zakresie. Niemniej jednak zalecamy rodzicom i opiekunom zwyczajową ostrożność i kontrolowanie stanu zdrowia – wyjaśnia dyrektor.
Przypominamy, że dzisiaj jest Dzień Edukacji Narodowej. W „Jedynce” zrezygnowano z organizowania apeli w salach gimnastycznych. Dodatkowo nie ma lekcji, a jedynie zajęcia opiekuńczo-wychowawcze.
(erw)