Pięć zastępów strażaków działało wczoraj w Barszczewie. Płonęła tam drewniana stodoła.
O godzinie 19.48 dyżurny Miejskiego Stanowiska Kierowania PSP otrzymał zgłoszenie o pożarze stodoły w Barszczewie. Do akcji zadysponowano pięć zastępów strażaków: dwa z JRG Białystok oraz trzy z OSP Michałowo i Bondary.
Gdy na miejsce zdarzenia dotarły pierwsze jednostki, budynek był już całkowicie objęty pożarem. Doszło też do częściowego zawalenia dachu. Strażacy podali cztery prądy wody w natarciu na płonącą stodołę. Wewnątrz znajdowało się około dwóch ton owsa i bele słomy.
W trakcie akcji gaśniczej konstrukcja dachu uległa całkowitemu zawaleniu. Po ugaszeniu ognia pogorzelisko dokładnie sprawdzono i przelano wodą. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Działania strażaków zakończyły się o godzinie 22.15.
Przed godziną 8 strażacy zostali wezwani też do Domu Pomocy Społecznej w Jałówce. Alarm okazał się fałszywy.
(mik)