Minionej doby policjanci na terenie powiatu białostockiego wyeliminowali z ruchu drogowego czterech nietrzeźwych kierowców. Jeden z nich miał aktualny zakaz prowadzenia pojazdów, inny nie miał uprawnień do kierowania.
Wczoraj przed południem policjanci zauważyli citroena, który jechał od krawędzi do krawędzi jezdni. Mundurowi podejrzewając, że kierowca jest pod wpływem alkoholu zatrzymali go do kontroli. Wstępne badanie alkomatem wykazało, że 33-latek miał ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo podczas sprawdzania w policyjnych systemach okazało się, że mężczyzna nie ma uprawnień do kierowania.
Nietrzeźwym rekordzistą minionej doby okazał się 51-letni kierowca opla, który przyjechał na zakupy do sklepu. Mężczyznę tuż przed godziną 8 zauważył pracownik ochrony. O całej sytuacji powiadomił policję i nie dopuścił kierowcy do dalszej jazdy. Wstępne badanie alkomatem wykazało, że 51-latek miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu w policyjnej bazie danych okazało się, że kierowca opla ma aktualny zakaz prowadzenia pojazdów.
Z kolei tuż po północy mundurowi zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę volkswagena. W trakcie rozmowy policjanci wyczuli od mężczyzny alkohol. Wstępne badanie wykazało, że miał on ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.
W ręce policjantów z białostockiej patrolówki wpadł również 61-latek, który kierował samochodem mając ponad promil alkoholu w organizmie.
Za swoje zachowanie wszyscy kierowcy odpowiedzą przed sądem - czytamy na bialystok.policja.gov.pl.
opr. (pb)