Via Carpatia jest uzupełnieniem drogowej sieci w Europie – mówił dziś w Krasiczynie (Podkarpackie) minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. Był on gościem IV edycji Polsko-Węgierskiego Uniwersytetu Letniego organizowanego przez Instytut Felczaka.
Adamczyk, był uczestnikiem panelu poświęconego szlakowi Via Carpatia. Zwracając się do uczestników spotkania, którymi są młodzi ludzie z Polski i Węgier, minister powiedział, że są oni najlepszymi ambasadorami tej inwestycji w Polsce i na Węgrzech.
Zdaniem Adamczyka, Via Carpatia to przede wszystkim droga będąca „swoistym silnikiem rozwoju gospodarczego naszego regionu”. - Nie tylko Polski, ale także państw, przez które przebiega. Wraz ze swoimi odnogami stanowić będzie olbrzymi trakt komunikacyjny, który będzie liczył ok. 8,8 tys. km – dodał.
Adamczyk zwrócił uwagę, że Via Carpatia jest ważna nie tylko dla państw, przez które przebiega, ale również dla państw Europy Zachodniej.
- Via Carpatia to jest uzupełnienie drogowej sieci w Europie, sieci, która pozwala się przemieszczać w układzie południkowym – północ-południe. Do tej pory stawiano przede wszystkim na realizację przedsięwzięć komunikacyjnych wschód-zachód. My budujemy ten element rusztu komunikacyjnego, który pozwala, i będzie pozwalał, komunikować się doskonale w układzie północ-południe – tłumaczył.
Zdaniem polityka, państwa Europy Zachodniej po wybudowaniu szlaku będą mogły „w sposób przewidywalny planować i wykonywać podróże” z północy na południe Europy. W ocenie Adamczyka, zyska na tym przede wszystkim transport towarowy.
- Wiem, że bardzo liczą na to Finowie, Łotysze, Estończycy, Litwini, ale także Białorusini. Podobnie jak Ukraina, która przygotowuje swoje bardzo ważne projekty komunikacyjne jak „go highway", który z Odessy przez Kijów będzie pozwalał wjechać na polską autostradę A4 i dalej na Via Carpatia – mówił.
W ocenie Adamczyka, Via Carpatia otworzy wiele nowych stref gospodarczych. Polityk zaznaczył, że trasa ma znaczenie nie tylko transportowe, ale również społeczne i kulturowe. Jego zdaniem, nie stać nas na niewybudowanie tej drogi, która jest ważna także z punktu widzenia położenia geopolitycznego.
Minister przedstawił również stan zaawansowania budowy szlaku w innych państwach. Podał dane, z których wynika, że litewski odcinek Via Carpatia zostanie oddany w 2023 r. Adamczyk przyznał, że na Słowacji jest „pewien problem”.
- Tłumaczymy Słowakom, że muszą to zrobić (wybudować drogę-PAP) w najbliższym czasie, bo będą mieli olbrzymi kłopot. Dlatego, że my kończymy swój odcinek na przełomie 2025/20206 roku. Węgrzy oddają swój odcinek już w październiku br. Słowacy stanęli przed problemem rozładowania ruchu samochodowego, więc na Słowacji, mamy nadzieję, do 2028 r. uda się wybudować Via Carpatia – powiedział.
Minister dodał, że budowa drogi trwa w Rumunii, a w Grecji trasa jest już praktycznie oddana.
- Zakładamy, że Via Carpatia będzie przejezdna w 2030 r. To spełnienie naszych marzeń, nie tylko mieszkańców województw wschodnich naszego kraju, ale także tych, którzy by chcieli z Krakowa, Łodzi, Warszawy, Gdańska jechać na południe Europy. Pojedziemy nowym, bezpiecznym i komfortowym szlakiem nie tylko w celach turystycznych, ale szczególnie w celach gospodarczych – podkreślił Adamczyk.
Via Carpatia w Polsce będzie miała ponad 700 km długości i przebiegnie przez województwa: podlaskie, mazowieckie, lubelskie i podkarpackie; jej częścią, oprócz S19, będzie również m.in. S61.
Idea utworzenia szlaku Via Carpatia została zapoczątkowana w 2006 r. w Łańcucie (Podkarpackie) przez ministrów Litwy, Polski, Słowacji i Węgier pod patronatem ówczesnego prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego.
Via Carpatia ma przebiegać z Kłajpedy i Kowna na Litwie przez Białystok, Lublin, Rzeszów i słowackie Koszyce do Debreczyna na Węgrzech, a dalej do Rumunii, Bułgarii i Grecji. Ma docierać m.in. do rumuńskiego portu w Konstancy nad Morzem Czarnym oraz greckich Salonik nad Morzem Egejskim.
(PAP)
autor: Wojciech Huk