Po wczorajszej uroczystości na Kopnej Górze Mateusz Morawiecki zatrzymał się na chwilę w Zajeździe Sokołda, na szybki posiłek.
- Premier był u nas bardzo krótko, około 15 minut, ze względu na to, że uroczystość w Kopnej Górze przeciągnęła się, a w programie wizyty był jeszcze Białystok i spotkanie w Urzędzie Wojewódzkim - mówi Witold Dawidziuk, właściciel Zajazdu Sokołda.
Co znalazło się na stołach? Był okoń nilowy w sosie cytrynowo-maślanym podany z ziemniakami opiekanymi i bukietem sałat w sosie winegret oraz polędwiczka wieprzowa w sosie kurkowym. Przygotowano też śledzia w ziołach, sery korycińskie, jajka faszerowane, tradycyjną sałatkę jarzynową oraz sałatkę brokułową. Z deserów podano ciasto czekoladowe, sernik i jabłecznik, a także marcinka.
Mateusz Morawiecki złożył też wpis do Księgi Pamiątkowej cmentarza wojennego w Kopnej Górze udostępnionej przez burmistrza Supraśla Radosława Dobrowolskiego.
Premier gościł wczoraj w województwie podlaskim. Odwiedził plac budowy na trasie S-61 w Grabowie, przejście graniczne w Kuźnicy, złożył kwiaty pod pomnikiem Konstantego Kalinowskiego w Mostowlanach, uczestniczył również w uroczystościach w Kopnej Górze, w rocznicę wybuchu Powstania Listopadowego. Na zakończenie spotkał się z mieszkańcami w sali konferencyjnej Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku.
(pb)