86 tys. zł – tyle wyniesie całkowity koszt renowacji XVIII-wiecznego pomnika hetmana Stefana Czarnieckiego. Prace rozłożono na trzy etapy.
Pomnik Stefana Czarnieckiego w Tykocinie to drugi najstarszy świecki pomnik w Polsce, po Kolumnie Zygmunta w Warszawie. Jest perełką na turystycznej mapie Podlasia i obowiązkowym punktem wycieczek.
- Ostatni raz pomnik był restaurowany w 1979 roku przez warszawskie PKZ – przekazał nam Mariusz Dudziński, burmistrz Tykocina.
Przyszła pora na przeprowadzenie gruntownych prac, mających na celu przywrócenie jego dawnego blasku. Podzielono je na trzy etapy. Pierwszy obejmie oczyszczenie całości postumentu wraz z cokołem i fundamentem, a także oczyszczenie metaloplastyki i łańcucha z korozji oraz zabezpieczenie słupków dookoła pomnika. Podczas drugiego etapu nastąpi uzupełnienie ubytków i zabezpieczenie różnego rodzaju pęknięć, a także wyłożenie płytami z piaskowca fundamentu pomnika. Na koniec zostanie jeszcze pozłocenie buławy i zabezpieczenie całości warstwą ochronną.
Pomnik w odświeżonej odsłonie będzie można oglądać już na początku listopada. Wówczas planuje się też jego uroczyste odsłonięcie. Natomiast na czas prac, które mają zakończyć się 30 października, monument będzie osłonięty banerami.
- Banery będą opisywały historię Tykocina w nawiązaniu do okoliczności powstania pomnika – informuje burmistrz Dudziński.
Całkowity koszt renowacji wynosi 86 tys. zł, z czego 40 tys. zł pochodzi od Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, a 35 tys. zł – z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego. Pozostała część do środki własne miasta Tykocin.
(erw)