Zakończyły się prace konserwatorskie pomnika hetmana Stefana Czarnieckiego w Tykocinie.
Na początku września informowaliśmy o rozpoczęciu trzyetapowej renowacji XVIII-wiecznego monumentu – drugiego najstarszego świeckiego pomnika w Polsce. Jak powiedział nam wówczas burmistrz Tykocina Mariusz Dudziński, ostatni raz pomnik był restaurowany w 1979 roku przez warszawskie PKZ.
Teraz prace obejmowały oczyszczenie całości postumentu wraz z cokołem i fundamentem, a także oczyszczenie metaloplastyki i łańcucha z korozji oraz zabezpieczenie słupków dookoła pomnika. Do tego doszło także uzupełnienie ubytków i zabezpieczenie różnego rodzaju pęknięć, a także wyłożenie płytami z piaskowca fundamentu pomnika. Na koniec jeszcze pozłocenie buławy i zabezpieczenie całości warstwą ochronną.
Prof. Małgorzata Dajnowicz, podlaska konserwator zabytków, dokonała już oficjalnego odbioru robót.
- Prace zostały wykonane w sposób prawidłowy. Właściwe zabezpieczenie tego wyjątkowego obiektu było dla nas ważne nie tylko ze względu na realizowaną przez PWKZ potrzebę opieki konserwatorskiej, ma znaczenie także dla promocji samej postaci Stefana Czarnieckiego, upowszechniania jego znaczenia w dziejach Polski, historii naszych ziem podlasko-mazowieckich i samego Tykocina – powiedziała.
Pomnik Stefana Czarnieckiego został w 1966 roku wpisany do rejestru zabytków województwa podlaskiego.
Całkowity koszt renowacji wyniósł 86 tysięcy złotych, z czego 40 tysięcy złotych wyniosło dofinansowanie Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, a 35 tysięcy złotych – z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego. Gmina Tykocin pokryła pozostałą kwotę.
CZYTAJ TAKŻE: Urząd w barokowym stylu – odmieniono salę ślubów i przeniesiono biuro podawcze
(erw)