Burmistrz Wasilkowa odwiedził w czwartek Główny Inspektorat Ochrony Środowiska oraz Ministerstwo Środowiska. Tematem spotkań z przedstawicielami obu instytucji była sytuacja związana z działalnością sortowni odpadów w Studziankach. Na terenie zakładu regularnie dochodzi do pożarów.
Każdy pożar na terenie Centrum Innowacyjnej Gospodarki Odpadami w Studziankach to nie tylko zagrożenie dla środowiska i okolicznych mieszkańców, ale też koszty prowadzenia akcji gaśniczej, z czego istotna część pokrywana jest z budżetu gminy. Pożary powodują też znaczne straty w sprzęcie OSP. Tylko w wyniku dwóch ostatnich pożarów gmina poniosła straty w wysokości ponad 28 tys. zł. Studzianki nie są jedynym miejscem w kraju, gdzie funkcjonują takie instalacje. Od początku swojej kadencji burmistrz angażuje wszystkie organy na szczeblu lokalnym i krajowym do zajęcia się tą sprawą.
- informuje Urząd Miejski w Wasilkowie na swojej facebookowej stronie.
Do dwóch ostatnich pożarów na terenie sortowni w Studziankach doszło w czerwcu i lipcu, w niemalże równym, miesięcznym odstępie. Najpierw paliła się hałda bliżej DK 19, a następnie ogień objął śmieci po przeciwnej stronie zakładu. W obie akcje gaśnicze zaangażowanych było łącznie kilkadziesiąt zastępów straży pożarnej, a działania trwały wiele godzin.
Zobacz: Studzianki. Pożar wysypiska. Dym był widoczny z centrum Białegostoku [WIDEO, FOTO]
(mik)
Burmistrz Wasilkowa odwiedził GIOŚ i Ministerstwo Środowiska. Rozmawiał o sortowni w Studziankach, gdzie regularnie dochodzi do pożarów. Zdjęcia - UM Wasilków: