Zadziwiający spór wynikł podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Wasilkowie.
Na czwartkowej sesji Rady Miejskiej w Wasilkowie pojawili się mieszkańcy gminy z pytaniem o termin budowy dróg Górnej i Poziomkowej w Jurowcach. Powołali komitet wspierania budowy obu ulic i zadeklarowali partycypację w budowie (sfinansowanie dokumentacji technicznej). Dlatego też są zainteresowani terminem. Z pytaniem o termin budowy ul. Dwornej w Studziankach zwrócił się też mieszkaniec Studzianek.
Ze względu na ich obecność przewodniczący rady Jarosław Zalejski zaproponował zmianę porządku obrad, tak by punkt „Sprawy różne” znalazł się na początku sesji, co spotkało się z aprobatą radnych. Mieszkańcy mogli więc zadać pytania i domagać się odpowiedzi.
- Jesteśmy zaniepokojeni losem inwestycji. Nastąpiła zmiana w budżecie, z 350 tys. zł środków własnych zostało 82,7 tys. zł, reszta – 267 tys. zł ma być finansowana z kredytu. Czy ta zmiana nie opóźni inwestycji? – pytał radnych mieszkaniec Jurowiec. - A jeszcze słyszeliśmy o etapowaniu inwestycji. Co to oznacza? - chciał wiedzieć.
Jak zapewnił burmistrz Adrian Łuckiewicz gmina chce wykonać tę inwestycję, ogłosić przetarg jeszcze w tym roku, zapewnić finansowanie, a środki przenieść do inwestycji niewygasających, co oznacza, że musi nastąpić wykonanie inwestycji do końca czerwca 2021. Jeśli chodzi o budowę ul. Dwornej w Studziankach, trzeba uzupełnić dokumentację i ogłosić przetarg, co powinno nastąpić w przeciągu tygodnia.
Przetarg w sprawie budowy ul. Górnej już można by było ogłosić, ale zwłoka jest spowodowana czekaniem na pozwolenie na budowę ul. Poziomkowej, a tę miał dostarczyć komitet wspierania budowy.
- Nieprecyzyjnie się wyraziłem, chodzi o jeden przetarg, a dwa zadania – na ul. Górną i ul. Poziomkową. Dlatego mówiłem o etapowaniu. Pierwszą można już zacząć, a drugą, jak będzie pozwolenie na budowę – tłumaczył Piotr Kruszewski z wasilkowskiego magistratu.
Drugi z mieszkańców, również członek komitetu, zapewnił, że pozwolenie na budowę powinno już niedługo wpłynąć. Pozostała kwestia finansowania – ze środków własnych, czy kredytu. Tego dotyczył też projekt uchwały w sprawie zmian w budżecie na 2020 r. – zaciągnięcie kredytu.
I tu radni się pogubili...
Radna Anna Pszczółka zaczęła się dziwić i przepraszać mieszkańców za opóźnienia, przewodniczący Jarosław Zalejski pytał, skąd wynikają opóźnienia, a skąd przesunięcia w budżecie?
- Na początku roku większością głosów radnych przesunęliście środki z tej inwestycji, a teraz pan pyta jak to się stało, że są opóźnienia? – zwrócił uwagę radny Janusz Kozłowski.
- A w sierpniu przywróciliśmy! Z premedytacja to zrobiliśmy, bo wiedzieliśmy, że środki się pojawią – odpowiedział przewodniczący.– A pan niech nie próbuje skłócać radnych! Jeśli pan nie rozumie pewnych praktyk… Może pan nie rozumie roli radnego?
Radna Magdalena Jakuć stwierdziła, że nie trzeba dzielić inwestycji na etapy, można ogłosić jeden przetarg, przedłużać terminy, unieważnić przetarg.
- To nie prawda, że można przetarg przedłużać o 30 dni, czy w nieskończoność, nie podpisywać umowy, Wszelkie te przepisy dotyczące przetargów reguluje ustawa. Wyniki przetargu są jak najbardziej wiążące i jeśli mielibyśmy odkładać w nieskończoność podpisanie umowy lub odstąpić od warunków przetargu, musielibyśmy zapłacić słuszne roszczenia – zareagował radca prawny Jakub Ławniczak.
- Ja wcale nie mówiłam, że w nieskończoność – broniła się radna.
Z zapewnień burmistrza i Piotra Kruszewskiego wynikało, że inwestycja będzie. Różne jednak pojawiły się koncepcje na kwestię finansowania.
- To naprawdę zmiana nieznacząca, że ta inwestycja znajdzie się w kredycie. Musimy zaciągnąć kredyt na pokrycie deficytu, a musimy określić na jakie inwestycje, więc wskazaliśmy m.in., że na tę, ale środki są - zapewniała skarbnik gminy Joanna Kunikowska.
Radni byli zdziwieni, że trzeba kredyt zaciągać, mimo iż skarbnik gminy tłumaczyła, że zostało to wpisane do projektu budżetu na ten rok.
- Nie zrealizowaliśmy dochodów na zakładanym poziomie, a jeśli nie realizujemy dochodów, z czegoś musimy pokryć wydatki – tłumaczyła skarbnik.
Okazało się, że z powodu pandemii mniejsze są m.in. dochody są z PIT-u.
- A burmistrz tak się chwalił loterią – zadrwił radny Robert Lewkowicz.
- Gdyby nie loteria mielibyśmy mniejsze wpływy o 2,5 – 3 mln zł, jak sąsiednie gminy, a tak mamy o 1,5 mln zł – odparła skarbnik gminy.
W trakcie tej dyskusji przewodniczący przyznał się, że rozumie, ale nie do końca, dlaczego trzeba określić na jakie inwestycje kredyt i dlaczego akurat na te ulice. Zaproponował wniosek formalny, by zostawić środki na budowę ulic w Jurowcach po stronie środków własnych, a nie kredytowanych. Radni przegłosowali ten wniosek większością głosów.
- A co wpiszemy w uzasadnieniu kredytu? Które inwestycje? – pytała skarbnik
- To pani jest od tego, by proponować, niech pani znajdzie jakieś mniej kontrowersyjne – powiedział Jarosław Zalejski.
Radca tłumaczył, że bez wskazania innej inwestycji stanowisko radnych jest tylko opinią, nie uchwałą.
- Wpiszmy inwestycję ronda Polna – Kościelna – rzucił przewodniczący.
- Nie możemy, bo ta inwestycja nie rozpocznie się w tym roku, a to są dwa osobne budżety, tegoroczny i przyszłoroczny – tłumaczyła skarbnik.
- To wpiszmy na szkołę w Studziankach – padła kolejna propozycja.
- A będzie realizowana w tym roku? Nie. W przyszłym. A to są dwa oddzielne budżety. – Skarbnik gminy po raz kolejny podjęła próbę tłumaczenia radnym zasad finansowych.
Radna Anna Pszczółka zorientowała się, że nie zna założeń inwestycji przebudowy skrzyżowania i budowy ronda Polna - Kościelna i domaga się prezentacji na kolejnej sesji.
- Zapraszam na spotkanie Komisji Ładu Przestrzennego i Infrastruktury Technicznej, tam wielokrotnie prezentowana była ta inwestycja – zaproponował burmistrz.
Zarządzona przerwa na poszukiwanie inwestycji „mniej kontrowersyjnej” – jak określił przewodniczący - przyniosła taki skutek, że skarbnik gminy w porozumieniu z burmistrzem zaproponowała wpisanie do kredytu środków na pętlę autobusową i na zakup samochodu do przewozu uczniów niepełnosprawnych, co radni przyjęli z ulgą i zaakceptowali. Tym samym zmiany w budżecie na 2020 zostały uratowane i uchwalone w proponowanym wcześniej kształcie.
opr. (mik)