Tak jak informowaliśmy wcześniej, prawomocny stał się wyrok nakładający grzywnę na burmistrza Wasilkowa jako organ. Adrian Łuckiewicz wydał oświadczenie w tej sprawie.
Grzywnę na burmistrza nałożył w październiku ubiegłego roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku. Powodem było - jak stwierdził sąd - dopuszczenie się przez organ bezczynności z rażącym naruszeniem prawa w sprawie pisma skierowanego przez mieszkańców ulicy Niemeńskiej w Białymstoku, którzy domagali się zmiany organizacji ruchu na działce należącej do gminy Wasilków. Burmistrz od wyroku złożył skargę kasacyjną, ale ta została oddalona przez Naczelny Sąd Administracyjny.
Czytaj więcej: Burmistrz chciał uniknąć grzywny. Sąd odrzucił jednak kasację
Na facebookowej stronie burmistrza Wasilkowa opublikowane zostało oświadczenie w tej sprawie. Samorządowiec wyjaśnił m. in. jak cała sprawa wygląda z jego perspektywy oraz z jakich pieniędzy zostanie pokryta grzywna. Poniżej przytaczamy treść wpisu:
„W niektórych mediach ukazała się informacja o nałożeniu na burmistrza Wasilkowa jako organ administracji grzywny w wysokości 500 zł za bezczynność wobec skargi mieszkańców ulicy Niemeńskiej w Białymstoku.
W związku z tym chciałbym wyjaśnić kilka kwestii. Nie podważam wyroków sądu, ani ich nie komentuję, jednakże ani ta grzywna, ani skarga mieszkańców Białegostoku nie rozwiązuje problemu, jakim jest dojazd do części miejscowości Nowodworce mieszkańców gminy Wasilków.
Skomplikowaną sytuację drogową dotyczącą mieszkańców ulicy Niemeńskiej w Białymstoku i ciągle rozbudowującego się osiedla w Nowodworcach zastałem jako burmistrz po wyborach w 2018 r. i od początku kadencji staram się ten węzeł gordyjski rozwiązać.
Moim podstawowym obowiązkiem jest dbanie o mieszkańców gminy Wasilków, o mieszkańców miejscowości Nowodworce, także tych, którzy przenoszą się do naszej gminy i stają się naszymi mieszkańcami. Nie mógłbym – czego domagają się mieszkańcy ul. Niemeńskiej w Białymstoku – zamknąć im dojazdu do osiedla i domów. To nie jest rozwiązanie. A rozwiązania szukamy. Prowadzimy rozmowy z Zarządem Dróg Wojewódzkich, z Miastem Białystok, z mieszkańcami, pracujemy nad planem zagospodarowania przestrzennego, by wprowadzić na tym obszarze porządek i ład przestrzenny. W tym kierunku idą nasze starania, a nie w kierunku – jak chcą mieszkańcy Białegostoku - zamknięcia szlabanem dojazdu do osiedla dla kilku tysięcy osób.
Na marginesie chciałbym dodać, że istotą całej sprawy jest interpretacja prawna treści jednego e-maila mieszkańców Białegostoku (który w ocenie sądu winien być potraktowany jako wniosek w postępowaniu administracyjnym) - stąd taki finał skargi, a nie inny. I dlatego też pracownicy prowadzący sprawę już zadeklarowali, że pokryją grzywnę z własnej kieszeni, więc budżet gminy Wasilków na tym nie ucierpi.
Jednakże pomijając skargę mieszkańców Białegostoku, ich roszczenia, a w konsekwencji grzywnę, chcę zapewnić, że moim szczególnym zadaniem jest dbanie o mieszkańców gminy Wasilków i zapewnienie im dojazdu do domów oraz uporządkowanie całego osiedla, które ma im służyć.”
(mik)