Jest areszt dla kierowcy hondy, który w Jurowcach próbował potrącić policjanta. Przypomnijmy, funkcjonariusze oddali wówczas strzały w kierunku pojazdu.
O zdarzeniu informowaliśmy jako pierwsi na portalu Bialostockie.eu.
Czytaj: Próba zatrzymania samochodu w Jurowcach. Policjanci wykorzystali broń, Kierowca hondy próbował uciekać. Policjanci oddali strzały. Sprawcy zostali ujęci
W czwartek policja podała szczegóły całego zajścia. Mundurowi ustalili już, kto siedział za kierownicą pojazdu, którym próbowano potrącić funkcjonariusza. Teraz tej osobie, mieszkańcowi Białegostoku, grożą surowe konsekwencje - nawet 10 lat więzienia.
W poniedziałek tuż przed 15 dyżurny białostockiej komendy otrzymał zgłoszenie, że na plaży w Wasilkowie trzech mężczyzn pije alkohol i zaczepia plażowiczów. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci z oddziału prewencji. Do funkcjonariuszy podeszli zgłaszający informując, że kilka minut wcześniej mężczyźni odjechali samochodem. Świadkowie zapamiętali rysopisy mężczyzn, markę oraz numer rejestracyjny pojazdu, który podali interweniującym policjantom.
Po kilkunastu minutach poszukiwań policjanci zauważyli opisywaną hondę na jednej z ulic Wasilkowa. Mundurowi postanowili zatrzymać pojazd do kontroli. Siedzący za kierownicą mężczyzna zlekceważył jednak polecenia policjantów do zatrzymania i kontynuował jazdę. Pościg trwał przez kilka minut ulicami Wasilkowa. W pewnym momencie mundurowi wykorzystując utrudnienia w ruchu podbiegli do hondy. Wówczas kierowca gwałtownie cofnął usiłując potrącić policjanta.
Funkcjonariusze wykorzystali broń strzelając w kierunku samochodu. Przestrzelona opona spowodowała, że mężczyźni przejechali jeszcze tylko kilkaset metrów, porzucili samochód i dalej uciekali pieszo.
Po kilku minutach policjanci z drogówki odnaleźli porzucony samochód. W wyniku dalszych poszukiwań mundurowi zatrzymali 3 mężczyzn w wieku od 37 do 39 lat. Badanie alkomatem 39-letniego kierowcy wykazało ponad 1,5 promila alkoholu w jego organizmie. Dodatkowo mundurowi ustalili, że kierował on pojazdem pomimo obowiązującego sądowego zakazu.
Jeden z pasażerów w chwili zatrzymania miał przy sobie niewielką ilość amfetaminy, był również poszukiwany do odbycia kary 45 dni pozbawienia wolności za kierowanie pojazdem pomimo cofniętych uprawnień. Mężczyzna trafił do aresztu.
39-letni kierowca usłyszał zarzuty czynnej napaści na funkcjonariusza i kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Decyzją sądu trafił na 2 miesiące do aresztu. Natomiast drugi z pasażerów również 37-latek po przesłuchaniu został zwolniony - czytamy na stronie bialystok.policja.gov.pl.
opr. (mik)
Areszt dla podejrzanego o czynną napaść na policjanta. Zdjęcia - bialystok.policja.gov.pl: