Nie stwierdzam że wcześniej było źle, lecz uważam, że wniosę nowe spojrzenie na sprawy dotyczące całej społeczności naszej gminy - stwierdza Ireneusz Lewkowski, kandydat na wójta Dobrzyniewa Dużego.
Ireneusz Lewkowski ma 43 lata. Mieszka w Dobrzyniewie Dużym. Mieszkańcy powiatu białostockiego mogą kojarzyć go z występów muzycznych podczas lokalnych imprez. Kandydat na wójta jest bowiem członkiem rodzinnego zespołu Bracia Lewkowscy. Na co dzień pracuje jako kierownik jednego z białostockich serwisów samochodowych. Zasiada też w radzie gminy. W wyborach samorządowych poparcia udzieliło mu Prawo i Sprawiedliwość, startuje jednak pod szyldem własnego komitetu. Jego rywalem w walce o fotel wójta będzie skeretarz gminy Wojciech Cybulski.
Dlaczego zdecydował się pan startować w wyborach na wójta?
Uważam, że nadszedł czas na wprowadzenie nowej jakości w zarządzaniu gminą. Nie stwierdzam, że wcześniej było źle, lecz uważam, że wniosę nowe spojrzenie na sprawy dotyczące całej społeczności naszej gminy.
Dlaczego to właśnie na pana wyborcy powinni oddać swój głos?
Jako radny gminy, wiceprzewodniczący Komisji Oświaty, Kultury, Sportu i Spraw Socjalnych oraz członek Komisji Finansów przez ostatnie cztery lata dbałem o interesy mieszkańców gminy Dobrzyniewo Duże. Zabiegałem o rozwój mojej rodzimej gminy, o korzystne rozstrzygnięcia pozwalające nam wszystkim żyć lepiej. Jestem osobą otwartą, empatyczną oraz łatwo nawiązującą kontakty.Uważam, że tymi cechami powinna być obdarzona osoba pełniąca funkcję wójta.
Czy obawia się pan konkurentów?
Obawy są rzeczą naturalną i nie mam najmniejszych oporów, aby się do nich przyznać. Szanuję mego kontrkandydata jako obecnego sekretarza Urzędu Gminy oraz kolegę. Nie zamykam drzwi do dalszej współpracy nawet w przypadku mojej wygranej.
Jakimi sukcesami na niwie samorządowej i społecznej może się pan pochwalić?
Trudno mówić o sukcesach osobistych radnego gminy. Każda wiążąca decyzja podejmowana jest w drodze głosowania. Wszystkie inwestycje, które pojawiły się w przeciągu ostatnich czterech lat wynikają ze wspólnego i spójnego działania wójta oraz rady gminy. Na prośbę lokalnej społeczności angażowałem się w takie akcje jak: poprawa bezpieczeństwa na skrzyżowaniu DK65 w Dobrzyniewie Dużym, ustanowienie ograniczenia prędkości oraz utworzenie przejścia dla pieszych w obrębie skrzyżowania DK65, oraz drogi do miejscowości Gniła. Interweniowałem w PGE w związku z notorycznymi zanikami napięcia w sieci energetycznej, inicjowałem działania firm prowadzących odbiór folii rolniczych z terenu gminy, gdy nastąpiła zapaść tego sektora. Ponadto jako muzyk wraz z braćmi wspieram wiele imprez charytatywnych, które mają na celu nieść pomoc potrzebującym.
Co uznaje pan za swoją największą porażkę?
Rozczarowany jestem faktem, iż nie udało mi się doprowadzić do przebudowy skrzyżowania przy szkole w Dobrzyniewie Dużym oraz do budowy chodnika w kierunku od szkoły do miejscowości Gniła. Zadanie to jest o tyle trudne, że właścicielem drogi jest powiat białostocki i jako gmina nie jesteśmy decydentami w tej sprawie. Wierzę, jednak że dzięki przychylności wyborców otrzymam szansę zrealizowania tego projektu jako wójt.
Jakie cele stawiałby pan sobie na najbliższe pięć lat w przypadku wygranej?
Pięć lat to czasu i mało, i dużo jednocześnie. Pewne założenia takie jak utworzenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego czy aktywne działania na rzecz przyciągania inwestorów przynoszą korzyści w perspektywie długoterminowej. Trudno jest zdecydować samorządowi o podjęciu działań, które w sposób oczywisty nie będą widoczne podczas 5-letniej kadencji, ale musimy to zrobić. Program wyborczy KWW Ireneusza Lewkowskiego dla gminy Dobrzyniewo Duże to program w 10-siątkę. Zaprezentujemy go naszym mieszkańcom na spotkaniach, lecz zapewniam, iż jest odpowiedzią na potrzeby naszej społeczności.
Co by pan robił, gdyby nie został pan wójtem?
Obecnie jestem kierownikiem jednego z białostockich serwisów samochodowych. O ile mieszkańcy gminy Dobrzyniewo Duże nie zaufają mi na tyle, aby powierzyć zaszczytną funkcję wójta, powrócę do obecnego zajęcia i będę pracował przez kolejnych pięć lat na ich zaufanie, aby w 2023 r ponownie wystartować w wyborach.
***
Identyczne pytania przesyłamy wszystkim kandydatom na wójtów i burmistrzów ze wschodniej części powiatu białostockiego. Nie ze wszystkimi udało nam się jednak do tej pory skontaktować. Zamierzasz ubiegać się o najwyższy urząd w gminie Wasilków, Supraśl, Czarna Białostocka, Dobrzyniewo Duże, Gródek bądź Michałowo? Daj się poznać mieszkańcom! Skontaktuj się z nami mailowo pisząc na adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.. Udzielone pisemnie odpowiedzi opublikujemy na portalu Knyszynska.eu.
(mik)