Powody zwolnienia określiłem w komunikacie. Ja podjąłem decyzję o powołaniu zastępcy burmistrza, decyzja o odwołaniu go jest też moja. Gmina nie jest pralnią brudów, nie chciałbym dalej tego komentować. Doszło do całkowitej utraty zaufania. Zaufanie jest podstawą do współpracy. Jeśli nie było go w najmniejszym zakresie, to byłem zmuszony podjąć taką decyzję - mówi Radosław Dobrowolski, burmistrz Supraśla, pytany o powody zwolnienia swojego zastępcy.
Przypomnijmy, wczoraj po południu na stronie internetowej Urzędu Miejskiego w Supraślu ukazała się informacja o odwołaniu ze stanowiska Marka Szutko.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zastępca burmistrza odwołany
Na pytanie, czy sprawa ma związek z wyborami samorządowymi, Radosław Dobrowolski odpowiada: - Nie chcę tego komentować.
- Nie wiem, jakie są plany pana zastępcy. Zaufania w różny sposób się doświadcza. Rozumiem, że wybory są również jedną z takich prób, chociaż niekoniecznie. Najczęściej samo życie weryfikuje jak jest, a wspólnota obywateli i urząd wymaga, by panowała zgodność realizowania celów przekazywanych przez radnych. Mamy w Supraślu grupę radnych, którzy biorą odpowiedzialność za losy naszej gminy. Ja jako kierownik urzędu, burmistrz i lider całej społeczności też biorę tę odpowiedzialność. Nie może być wśród moich najbliższych współpracowników jakiegoś dwugłosu - podkreśla burmistrz Supraśla.
Dodaje, że nie wie, czy jego były zastępca wystartuje w wyborach samorządowych. - Pan Szutko ma do tego prawo. Jest najlepszy moment do określenia się i stanięcia naprzeciwko mnie w wyborach. Jeśli ma taką chęć, to powinien to zrobić - mówi Radosław Dobrowolski.
Marek Szutko wykorzystuje obecnie zaległy urlop.
(pb)