W niedzielę w Dąbrówkach radna Agnieszka Sańczyk podsumowała cztery lata kadencji w wasilkowskiej radzie miejskiej. Organizatorka spotkania wcale nie zaprzeczała, że ma ono także kontekst przedwyborczy.
Radna potrzeby i opinie mieszkańców postanowiła poznać przy pomocy anonimowej ankiety. Przy okazji rozdała długopisy ze swoim imieniem i nazwiskiem, które miały jej zostać z poprzedniej kampanii wyborczej.
Po tym jak obecny na spotkaniu burmistrz Wasilkowa podarował dzieciom piłkarskie gadżety, a samej radnej wręczył szalik kibica, nadszedł czas na pytania od mieszkańców. Agnieszka Sańczyk zapytana o to, czy spotkanie ma związek z jej ewentualną przyszłą kampanią wyborczą, nie zaprzeczała.
Zobacz więcej: Radna podsumowała kadencję, a burmistrz rozdał piłkarskie gadżety [FOTO]. Wybory już jesienią
Pytano też o przebudowę ulicy Starowiejskiej. Radni miejscy na najbliższej sesji mają dołożyć do tego zadania dodatkowe 600 tysięcy złotych. Na początku lipca powinna zostać podpisana umowa z wykonawcą, który został już wyłoniony w drodze przetargu. Mirosław Bielawski stwierdził też, że jego „marzeniem jest, aby ulicę Starowiejską wykonać w przyszłości aż do Studzianek”.
Niektórzy narzekali, że ilość pieniędzy przeznaczanych na inwestycje w Dąbrówkach w stosunku do liczby mieszkańców i biorąc pod uwagę łączne środki z budżetu, jest zbyt mała. Zdaniem jednego z mieszkańców inwestowanie w infrastrukturę nie wystarczy.
- Czasem brakuje kilkuset złotych, żeby zawieźć dzieci na basen. Prosimy o pochylenie się nad warstwą miękką. Musimy zadbać o młodych, bo odwracają się od polityki i społeczeństwa. To zagrożenie - stwierdził uczestnik spotkania.
- Nie spotykamy się tutaj, aby głaskać się po plecach - dodał.
- Jakbyśmy robili różne cuda w świetlicy, a ludzie chodziliby po kolana w błocie, to nie byliby zadowoleni. Na pewno młodych ludzi, którzy uczą się w białostockich szkołach średnich i mają tam znajomych, na siłę tutaj nie zatrzymamy. Może w przyszłości trzeba będzie otworzyć w Dąbrówkach punkt przedszkolny? Pamiętam o tym. Musimy jednak zrobić infrastrukturę - tłumaczył Mirosław Bielawski.
- 20 lat nic nie było robione - powiedziała Agnieszka Sańczyk.
- Działo się już wcześniej, jeszcze w poprzedniej kadencji - ripostowała sołtys Dąbrówek.
- Nie możemy zapominać o historii. Trzeba mówić, jak było - odparła radna.
Poruszono także temat komunikacji zbiorowej. Mirosław Bielawski poinformował, że zmierza do wypowiedzenia umowy z PKS-em. Nowym przewoźnikiem zostanie prawdopodobnie Voyager. Obsługa połączeń przez BKM byłaby bowiem raczej zbyt kosztowna.
(mik)