Morsowanie trwa zwykle kilka minut. Oni jednak postanowili, że w lodowatej wodzie spędzą ich kilkanaście.

Znani już dobrze naszym Czytelnikom Karol Jakubowski i Andrzej Czołpiński wybrali się na białostockie Dojlidy, aby pomorsować. Tym razem panowie postanowili pobić swój rekord czasu spędzonego w lodowatej wodzie.

- Dzisiaj wyruszyliśmy z Andrzejem Czołpińskim na kolejną zimową kąpiel wodną z zamiarem ustanowienia nowego rekordu przebywania w lodowatej wodzie. Założeniem było, aby wytrzymać 13 minut, jednak niestety nie spełniliśmy go. Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie dołożyli czegoś jeszcze od siebie. Nowy rekord wyniósł 14 minut. Po opuszczeniu wody jeden z białostockich morsów, który wyszedł po 8 minutach, powiedział do nas w żarcie: Panowie już niedużo wam brakuje do hipotermii - opowiada Karol Jakubowski.

- Osobiście uważam, że nie ma celów, których nie da się zrealizować. Wszystko siedzi w naszych głowach. Im człowiek częściej pokonuje swoje bariery, osiąga wyznaczone cele, tym wzrasta u niego samodyscyplina i poczucie własnej wartości. Zauważyłem, że można osiągnąć niemalże, każdy postawiony przed sobą cel, jeżeli jest się na tyle zdyscyplinowanym, żeby ponieść konieczne koszty - czyli w skrócie robić to, co trzeba, i nigdy się nie poddać – dodaje białostocki mors.

Morsować może w zasadzie każdy, komu pozwala na to zdrowie. Jak twierdzą zwolennicy zimowych kąpieli, taka aktywność doskonale wpływa na organizm. Osoby, które dopiero zaczynają swoją przygodę z morsowaniem, powinny jednak pamiętać, że optymalny czas przebywania w lodowatej wodzie to maksymalnie kilka minut.

Czytaj więcej: Co się czuje podczas zimowej kąpieli w lodowatej wodzie? [FOTO]

***

Morsujecie? Pokażcie nam, jak to robicie! Czekamy Na zdjęcia i materiały wideo wraz krótkim opisem (gdzie, z kim, jak i dlaczego zażywacie zimowych kąpieli). Przesyłajcie je na adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript..

(mik)

Karol Jakubowski i Andrzej Czołpiński po pobiciu rekordu czasu morsowania:

14 minut w lodowatej wodzie na Dojlidach w Białymstoku: