Minionej doby białostoccy policjanci dotarli do ośmiu osób poszukiwanych. Dwie z nich to zaginione w wieku 13 i 14 lat, które były poszukiwane przez Rodzinny Dom Dziecka i opiekunów prawnych.
Tylko minionej doby w ręce mundurowych wpadło osiem osób poszukiwanych, w tym dwie nieletnie zaginione. Najmłodsza poszukiwana to 13-latka, która powróciła już do Rodzinnego Domu Dziecka. Jeden z przechodniów zauważył przestraszoną, siedzącą na ławce dziewczynkę i powiadomił policję. Kolejna poszukiwana, która powróciła do miejsca zamieszkania to 14-latka, której miejsce przebywania ustalili dzielnicowi z białostockiej „czwórki".
Mniej szczęścia miał 29-letni mieszkaniec Białegostoku, którego zatrzymali policjanci z Oddziału Prewencji Policji na ulicy Pułaskiego. Mężczyzna za kratki trafił na podstawie zarządzenia sądu celem odbycia ośmiu miesięcy pozbawienia wolności.
Kolejny poszukiwany to 45-latek, którego ujęli dzielnicowi z białostockiej „jedynki" na ulicy Waryńskiego. Mężczyzna był poszukiwany do ustalenia miejsca pobytu oraz do odbycia kary 20 dni pozbawienia wolności. 45-latek uwolnił się od kary opłacając grzywnę.
Kilka godzin później na ulicy Kopernika w ręce mundurowych wpadli 27-latek i 19-letnia kobieta Mężczyzna był poszukiwany przez prokuraturę, podobnie jak jego koleżanka, która razem z nim przebywała.
Tuż po godzinie 20 dzielnicowi zatrzymali w mieszkaniu na ulicy Wołyńskiej 39-letniego mieszkańca Białegostoku poszukiwanego przez sąd do odbycia kary 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.
Ostatni poszukiwany to 24-latek który wdał się w szarpaninę na ulicy Włókienniczej i po sprawdzeniu w systemach policyjnych okazał się być osobą poszukiwaną przez sąd do odbycia kary 69 dni pozbawienia wolności - czytamy na stronie bialystok.policja.gov.pl.
opr. (mik)