Podlaska policja ustaliła już tożsamość 68 osób w związku z popełnionymi czynami zabronionymi podczas sobotniego Marszu Równości w Białymstoku - poinformował dziś po południu rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa. Dodał, że z 40 osobami są lub wykonano już czynności. Głos w sprawie wydarzeń w Białymstoku zabrał też premier Mateusz Morawiecki.
Sąd w Białymstoku aresztował na dwa miesiące mieszkańca powiatu monieckiego podejrzanego o dokonanie dwóch pobić, w tym 14-letniego chłopca. Mężczyzna zgłosił się do Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku, gdzie został zatrzymany w dzień po opublikowaniu jego wizerunku.
Sąd w Białymstoku przychylił się do wniosku i aresztował na okres 2 miesięcy zatrzymanego przez policjantów mieszkańca powiatu monieckiego, podejrzanego o udział w dwóch pobiciach, w sobotę w centrum Białegostoku. @PolskaPolicja
— podlaska Policja (@podlaskaPolicja) July 23, 2019
Dziś rano MSWiA informowało o ponad 50 ustalonych osobach, które łamały prawo podczas Marszu Równości w sobotę. Po południu tego dnia podlaska policja podała, że udało się już zidentyfikować blisko 70. Tomasz Krupa poinformował, że z 40 osobami są lub zostały już wykonane czynności, to jest siedem osób w związku z popełnionymi przestępstwami, a pozostałe w związku z popełnionymi wykroczeniami.
Tymczasem do sobotnich wydarzeń odniósł się premier Mateusz Morawiecki. Podkreślił, że „bardzo potępia to chuligańskie, agresywne zachowanie”. Przekonywał, że „w Polsce jest miejsce dla każdego, ale nie ma na pewno miejsca na takie chuligańskie, agresywne zachowania, na takie barbarzyńskie traktowanie drugiego człowieka”.
- W naszym DNA, w naszym kodzie genetycznym Prawa i Sprawiedliwości (...) jest zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom - podkreślił premier.
- Każdy ma prawo demonstrować – wskazał. Podkreślił również, że „policja od razu rozpoczęła i prowadzi działania, zmierzające do tego, żeby w skuteczny sposób wyłapać nie tylko bezpośrednich agresorów, ale również osoby, które były agresorami nieujętymi”. Premier zapewnił, że rząd będzie „dbał o bezpieczeństwo Polaków”. - Będziemy prowadzili wszelkie działania, żeby ukrócić takie patologie, z jakimi mieliśmy do czynienia (w Białymstoku - PAP) - dodał szef polskiego rządu.
Mateusz Morawiecki zaznaczył też, że z badań CBOS wynika, iż 98 proc. Polaków deklaruje poczucie bezpieczeństwa w miejscu zamieszkania.
Pierwszy Marsz Równości przeszedł w sobotę po południu ulicami miasta pod hasłem „Białystok domem dla wszystkich”. Kilkakrotnie próbowali zablokować go kontrmanifestanci, policja musiała użyć gazu. W stronę uczestników marszu rzucano kamieniami, petardami, jajkami i butelkami, wykrzykiwano też obraźliwe słowa.
(PAP)
autorzy: Sylwia Wieczeryńska, Mateusz Mikowski, Dorota Stelmaszczyk
opr. (pb)