Policjant z Oddziału Prewencji Policji w Białymstoku i jego życiowa partnerka - funkcjonariuszka z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku interweniowali w czasie wolnym od służby. Dzięki ich natychmiastowej reakcji złodziej perfum został zatrzymany. Okazało się, że mężczyzna miał przy sobie marihuanę. Sprawca został przekazany mundurowym wezwanym na miejsce zdarzenia.
Policjant z Oddziału Prewencji Policji aspirant sztabowy Karol Molski oraz jego partnerka życiowa młodszy aspirant Katarzyna Zarzecka w czasie wolnym od służby interweniowali w jednej z galerii handlowych w centrum Białegostoku. Mundurowi przechodząc obok jednego z lokali zauważyli jak wybiega z niego młody mężczyzna. W tym samym czasie uruchomiły się bramki antykradzieżowe. Policjant postanowił zatrzymać mężczyznę, który wybiegł z galerii. Mundurowy po przebiegnięciu kilkuset metrów dogonił i zatrzymał podejrzewanego na pobliskiej stacji paliw. W tym samym czasie policjantka ustaliła w sklepie, że doszło do kradzieży drogich perfum, a mężczyzna który uciekł jest tez odpowiedzialny za dwie wcześniejsze kradzieże.
Podejrzewanym okazał się 19-letni mieszkaniec Białegostoku. Mężczyzna został przekazany wezwanemu na miejsce policyjnemu patrolowi. Mundurowi znaleźli przy mężczyźnie pięć sztuk perfum oraz marihuanę. 19-latek trafił do policyjnego aresztu, a jego dalszym losem zajmie się teraz sąd - informuje podlaska policja na swojej stronie internetowej (podlaska.policja.gov.pl).
opr. (pb)