Prezydent Białegostoku złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Według samorządowca, niepodpisany e-mail, w którym żąda się od miasta udostępnienia informacji o wyborcach, może być próbą wyłudzenia danych osobowych mieszkańców oraz podżeganiem do niedopuszczalnego przetwarzania tych danych.
W czwartek po godz. 2 w nocy na skrzynkę e-mailową Urzędu Miejskiego w Białymstoku wpłynął e-mail podpisany „Poczta Polska” z wnioskiem o przekazanie danych ze spisu wyborców. Miałyby być one niezbędne do realizacji zadań związanych z organizacją wyborów prezydenckich. Jako podstawę prawną podano art. 99 ustawy z 16 kwietnia 2020 r. o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 oraz decyzję Prezesa Rady Ministrów z 16 kwietnia 2020 r. Decyzja nie została dołączona do wniosku, nie jest ona także źródłem prawa i nie może być podstawą udostępnienia danych osobowych.
– Żeby spełnić takie żądanie musiałoby ono opierać się na odpowiedniej podstawie prawnej. A stan prawny na dziś jest taki, że to samorządy realizują zadania związane z organizacją wyborów prezydenckich 10 maja – powiedział prezydent Tadeusz Truskolaski. – Aktualnie ani Kodeks wyborczy ani żadna inna, obowiązująca w Polsce ustawa, nie przewidują udziału Poczty Polskiej w tym procesie. Ustawa dotycząca wyborów korespondencyjnych jest ciągle procedowana, jej „droga legislacyjna” trwa i dopóki się nie zakończy nie może być podstawą jakichkolwiek działań z naszej strony. Dlatego też złożyłem do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa - poinformował.
Jak przekazał białostocki magistrat, wysłany do urzędu e-mail może stanowić próbę pozyskania – wyłudzenia bez podstawy prawnej ze spisu wyborców danych osobowych mieszkańców Białegostoku. W ocenie samorządu wniosek jest sprzeczny z prawem. Rejestr wyborców sporządzony w trybie art. 26 § 11 Kodeksu Wyborczego nie zawiera danych wnioskowanych o przekazanie. Z kolei sporządzony przez Urząd Miejski w Białymstoku spis wyborców podlega przekazaniu w przeddzień wyborów przewodniczącemu właściwej obwodowej komisji do spraw przeprowadzania głosowania w obwodzie. Stosownie do postanowień rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych z 29 grudnia 2014 r. w sprawie spisu wyborców gmina zobowiązana jest do udostępnienia spisu na pisemny wniosek wyborcy. Żadne z przywołanych przepisów nie przewidują przekazania danych na rzecz takiego wnioskodawcy jak Poczta Polska.
Ponadto przesłanie spisu wyborców przez Internet, w formie niezabezpieczonej (niezaszyfrowanej) według Urzędu Miejskiego w Białymstoku stanowi naruszenie zasady poufności oraz zasad bezpieczeństwa określonych w przepisach (m.in. o ochronie danych osobowych). Dodatkowo wniosek o przekazanie danych nie został podpisany przez uprawnioną osobę. Według stanowiska urzędu, udostępnienie danych, w sposób zgodny z wnioskiem podpisanym jako Poczta Polska, naraża prezydenta miasta na odpowiedzialność karną.
Tymczasem do Urzędu Miejskiego w Białymstoku wpływają od mieszkańców pierwsze wnioski – sprzeciwy wobec udostępnienia ich danych osobowych Poczcie Polskiej.
opr. Kamila Bogacewicz, bialystok.pl
opr. (mik)