Tylko w ciągu pierwszych dwóch dni długiego weekendu, policjanci z białostockiej drogówki zatrzymali prawa jazdy 7 kierowcom. Kierujący przekroczyli dopuszczalną prędkość w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h.
Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku kontrolowali prędkość kierowców na ulicach, gdzie jest ona często przekraczana. Aż 7 kierowców straciło prawo jazdy za przekroczenie prędkości w obszarze zabudowanym o 50 km/h.
Pierwszy z nich został zatrzymany do kontroli w środę tuż po godzinie 8. 26-latek jechał BMW ulicą Sikorskiego z prędkością 110 km/h, gdzie obowiązuje „pięćdziesiątka". Mężczyzna przekroczył dopuszczalną prędkość o 60 km/h.
Kolejny nieodpowiedzialny kierowca po 11 na ulicy Sopoćki jechał BMW z prędkością 108 km/h przy ograniczeniu do 50 km/h.
Rekordzistą okazał się 27-latek. W czwartek tuż po 19 na Składowej, policjanci z białostockiej drogówki, zatrzymali do kontroli audi. 27-letni kierowca przekroczył dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym o 70 km/h, gdzie obowiązuje „pięćdziesiątka".
Pozostali kierowcy przekroczyli prędkość w obszarze zabudowanym od 51 do 60 km/h. Wszyscy stracili prawo jazdy.
Policjanci apelują o rozsądek na drodze i przypominają, że nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków w ruchu drogowym - czytamy na stronie bialystok.policja.gov.pl.
Czytaj też: Nowe przepisy ruchu drogowego prawdopodobnie od wakacji. Co się zmieni?
opr. (mik)