Białostoccy policjanci ustalili podejrzanego o zniszczenie bankomatu. Mundurowi zatrzymali 28-latka, kiedy zgłosił się na policyjny dozór w jednym z komisariatów.
Na początku października białostoccy policjanci otrzymali zgłoszenie o zniszczeniu bankomatu na osiedlu Piaski w Białymstoku. Jak ustalili mundurowi, sprawca uderzył w klawiaturę urządzenia powodując straty o wysokości ponad 26 tysięcy złotych.
Wizerunek sprawcy zarejestrowała kamera zainstalowana w bankomacie. Między innymi to nagranie pomogło śledczym w ustaleniu podejrzanego o to przestępstwo. Okazało się, że mężczyzna regularnie odwiedza policjantów w jednym z białostockich komisariatów. Spotkania te odbywają się w ramach dozoru, który został zastosowany wobec 28-latka w związku z posiadaniem narkotyków.
W środę mężczyzna również zgłosił się do jednostki policji i został od razu zatrzymany. Podejrzany tłumaczył funkcjonariuszom, że uderzył w klawiaturę pod wpływem emocji, po tym jak bankomat odmówił mu wpłaty pieniędzy. Policjanci w mieszkaniu białostoczanina znaleźli także niewielką ilość amfetaminy i ekstazy.
28-latek usłyszał już zarzuty. Zgodnie z Kodeksem karnym za zniszczenie mienia grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, natomiast za posiadanie narkotyków ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności - czytamy na stronie bialystok.policja.gov.pl.
opr. (mik)