Mężczyzna tuż po wejściu na klatkę schodową, próbował siłą zabrać 50-latce torebkę. Krzyk kobiety usłyszał sąsiad, który bez chwili zastanowienia obezwładnił napastnika.
W poniedziałek po południu dyżurny białostockiej komendy otrzymał zgłoszenie o ujęciu mężczyzny, który napadł na kobietę. Do tego zdarzenia doszło na osiedlu Mickiewicza w Białymstoku.
Wówczas do wchodzącej na klatkę schodową 50-latki podbiegł nieznany młody mężczyzna. Napastnik najpierw popchnął kobietę na schody, a następnie próbował wyrwać jej torebkę. 50-latka zaczęła głośno wołać o pomoc. Krzyki usłyszał sąsiad, który natychmiast wybiegł z mieszkania i bez chwili zastanowienia obezwładnił napastnika i powiadomił policję.
Chwilę później 24-latek był już w rękach mundurowych. Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania rozboju. Za to przestępstwo grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności - czytamy na stronie bialystok.policja.gov.pl.
opr. (mik)