Policjanci zatrzymali 18-latka w chwili, gdy przyszedł odebrać pieniądze od seniorki. Mężczyzna w oszustwie „na policjanta", pełnił rolę tak zwanego „odbieraka". Ten sam mężczyzna w połowie kwietnia odebrał od białostoczanina ponad 50 tysięcy złotych.
Podlascy policjanci wspólnie z funkcjonariuszami z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi w środę zatrzymali podejrzanego o oszustwa metodą „na policjanta”. Do pierwszego oszustwa, w jakim mężczyzna brał udział doszło w połowie kwietnia, na osiedlu Starosielce w Białymstoku. Wtedy do 79-latka zadzwonił mężczyzna, który podał się za policjanta. Przekazał informację, że grupa przestępcza planuje okraść jego dom, bo wie, że ma schowane w nim pieniądze. Dzwoniący oszust dodał też, że mężczyzna musi natychmiast zamknąć drzwi i okna oraz zebrać wszystkie swoje oszczędności.
W trakcie dalszej rozmowy podszywający się pod funkcjonariusza policji polecił seniorowi przekazać wszystkie zgromadzone w domu pieniądze jego koledze, który też miał być policjantem. 79-latek uwierzył w opowiedzianą mu historię i przekazał ponad 50 tysięcy złotych mężczyźnie, który zapukał do jego drzwi.
Nad sprawą pracowali kryminalni z komendy wojewódzkiej i miejskiej Policji w Białegostoku. Ich ustalenia i wszelkie tropy prowadziły do Łodzi. Wspólnie z policjantami z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi ustalili, że w przestępstwo to może być zamieszany 18-letni mieszkaniec tego miasta.
Mężczyzna został zatrzymany na początku maja na osiedlu Sienkiewicza w Białymstoku. 18-latek wpadł na gorącym uczynku podczas próby odebrania pieniędzy od kolejnej ofiary - 89-letniej białostoczanki.
Jak ustalili kryminalni, oszuści przekazywali 89-latce informacje o tym, że jej oszczędności są zagrożone, bo szajka złodziei próbuje ją okraść. Aby nie stracić oszczędności życia, kazali jej zebrać wszystkie pieniądze i przekazać je „policjantowi", który miał się po nie zgłosić.
18-latkowi nie udało odebrać się pieniędzy od seniorki, gdyż chwilę przed tym został zatrzymany przez kryminalnych. Jak ustalili policjanci, w całym procederze mężczyzna pełnił rolę „odbieraka”. 18-latek usłyszał zarzut oszustwa i usiłowania oszustwa. Decyzją sądu trafił do aresztu na 3 miesiące. Zgodnie z Kodeksem karnym za oszustwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności - czytamy na stronie bialystok.policja.gov.pl.
opr. (mik)