Do skandalicznej sytuacji doszło w sklepie w jednej z białostockich galerii handlowych. 32-latek podglądał i nagrywał młodą kobietę w przymierzalni. W domu zboczeńca znaleziono także inne nagrania.
W poniedziałek białostoccy policjanci zatrzymali 32-latka. Mężczyzna podejrzany jest o utrwalanie wizerunku kobiety w przymierzalni. Do tego bulwersującego zdarzenia doszło w sklepie z tekstyliami w jednej z białostockich galerii.
Tam partner kobiety będącej w przymierzalni zauważył, że obok drzwi stoi mężczyzna, który co chwila przesuwa po podłodze plecak w kierunku drzwi przymierzalni. 26-latek zainteresował się dziwnym zachowaniem mężczyzny i podszedł do niego. Zauważył wtedy, że ten w ręku trzyma smartfon, na którym widać było jego partnerkę mierzącą ubrania. 26-latek natychmiast podzielił się z pracownikami sklepu tym, co zauważył i wezwał policjantów.
Widząc podglądacza kierującego się do wyjścia, ujął go razem razem z pracownikiem ochrony. Na miejsce przyjechali policjanci, którzy ostatecznie zatrzymali 32-latka nagrywającego kobietę w sklepowej przymierzalni. Mundurowi zabezpieczyli też sprzęt, jakim posługiwał się podglądacz. W plecaku miał zainstalowaną kamerę połączoną ze smartfonem oraz powerbank.
Zdjęcia - bialystok.policja.gov.pl:
Policjanci przeszukali też dokładnie mieszkanie 32-letniego białostoczanina. Znaleźli tam dwa komputery, na których znajdowały się nagrania. Komputery trafiły do policyjnego laboratorium, gdzie biegli przeanalizują ich zawartość. 32-latek trafił do policyjnego aresztu, a wczoraj usłyszał zarzut utrwalania wizerunku osoby, wbrew woli osoby nagrywanej. Śledczy w tej chwili analizują pochodzenie nagrań, jakie znaleźli na komputerach i telefonie zatrzymanego mężczyzny.
Za przestępstwo utrwalania wizerunku wbrew woli osoby nagrywanej grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności - czytamy na stronie bialystok.policja.gov.pl.
(mik)