Wiele podlaskich gmin zdecydowało się wdrożyć system komunikacji LuPe. To między innymi Łapy, Dobrzyniewo Duże, Wasilków, Turośń Kościelna czy Michałowo i Supraśl. Zapytaliśmy dwie z nich, czy są z tego zadowolone.
Aplikacja LuPe pozwala na zgłaszanie przez mieszkańców informacji o nieprawidłowościach, przekazywanie propozycji zmian (nasadzenia roślin, dodania przystanku komunikacji miejskiej), zadawanie pytań urzędnikom w różnych mniej formalnych sprawach, a także na publikację komunikatów, harmonogramów odbioru odpadów i innych informacji, kalendarzy czy ankiet i formularzy.
Która opcja jest najpopularniejsza?
Okazuje się, że mieszkańcy chętnie korzystają przede wszystkim z tej pierwszej możliwości. W systemie wydzielono kategorie: awaria oświetlenia, dewastacja miasta, drogi, ochrona zwierząt, ochrona środowiska, odbiór odpadów, odśnieżanie, porządek i śmieci, wodociągi i kanalizacja, zieleń.
- Narzędzie zapewnia zdalną obsługę i usprawnia komunikację z mieszkańcami. Teraz o każdej porze dnia i nocy mieszkańcy mają możliwość powiadomić urzędników o problemach z infrastrukturą gminną i nie tylko. Nie muszą telefonować do urzędu czy przychodzić osobiście, aby zgłosić problem, co chroni zdrowie mieszkańców i urzędników w okresie pandemii – powiedział nam Krzysztof Gołaszewski, burmistrz Łap, które od sierpnia dołączyły do systemu.
Natomiast gmina Dobrzyniewo Duże użytkuje LuPe niespełna dwa miesiące (od października) i na ten moment ma zarejestrowanych ponad 100 użytkowników.
- Jesteśmy zadowoleni, że aplikacja cieszy się coraz większym zainteresowaniem, a mieszkańcy aktywnie korzystają z przygotowanego rozwiązania. Ponadto wszystkie zgłoszenia, nawet po rozwiązaniu i zamknięciu (przez 60 dni), publikowane są na stronie i można sprawdzić ich historię, m.in. czas reakcji czy odpowiedź pracownika urzędu - przekazał nam Bartosz Grzegorczyk z Urzędu Gminy Dobrzyniewo Duże.
Na szczycie awaria oświetlenia
Okazuje się, że wśród nieprawidłowości na terenie niemal każdej gminy królują te mówiące o niedziałających latarniach.
- Z naszych kilkumiesięcznych doświadczeń wynika, że mieszkańcy chętnie korzystają z tego narzędzia, o czym świadczy choćby lista ponad 130 zgłoszeń. Dużą część stanowią te dotyczące awarii oświetlenia. Wcześniej tego typu usterki mieszkańcy musieli zgłaszać telefonicznie bądź stacjonarnie w urzędzie. Dzięki aplikacji Lupe zgłaszanie awarii jest prostsze i szybsze – wyjaśnił burmistrz Łap.
Podobnie zdanie ma Bartosz Grzegorczyk: - Zgłoszenia pojawiają się w miarę regularnie, zazwyczaj dotyczą oświetlenia, dróg oraz bezpańskich zwierząt. Łącznie ze wszystkich kategorii na dzień dzisiejszy mamy ponad 50 zgłoszeń. Sporadycznie też zgłaszane są stany liczników wody, ale przy najbliższym rozliczeniu mamy nadzieję, że mieszkańcy będą bardziej wykorzystywać aplikację w tym celu.
Żadne zgłoszenie nie pozostaje bez odpowiedzi
Wszystkie nieprawidłowości zawsze są weryfikowane i kierowane do załatwienia przez właściwego urzędnika. Ponadto osoba zgłaszająca otrzymuje powiadomienie o wykonaniu np. naprawy.
- W przyszłości chcemy, by zlecenia z aplikacji LuPe dotyczące awarii oświetlenia trafiały bezpośrednio do firmy to obsługującej. Zgłoszenia dotyczące dróg weryfikowane są przez urzędnika i w uzasadnionych przypadkach podejmowane są przez niego działania. Natomiast w przypadku dróg, którymi nie zarządza gmina, mieszkańcy otrzymują informację, gdzie należy zgłaszać tego typu problemy – informuje Bartosz Grzegorczyk.
Ponadto sprawdzane są zarówno zgłoszenia dokonane przez użytkowników zalogowanych anonimowo, jak i tych zarejestrowanych.
- W przypadku awarii oświetlenia z wykonawcą konserwacji oświetlenia, z którym gmina Łapy ma podpisaną umowę, czas reakcji wynosi 72 godziny od momentu przekazania przez urzędnika informacji o awarii. Więcej czasu wymagają sprawy, gdzie urzędnik na miejsce zdarzenia musi udać się kilkukrotnie, np. gdy zgłoszenie dotyczy wałęsających się bezpańskich psów. Są też naprawy, które wymagają wyłonienia wykonawcy. Czas reakcji na dane zgłoszenie i podjęcie stosownych działań zależy bowiem od sprawy, jakiej dotyczy zgłoszenie. Naszym standardem jest, aby reagować na zgłoszenie najszybciej jak to możliwe – podsumowuje Krzysztof Gołaszewski.
CZYTAJ TAKŻE: PKS kasuje kolejne połączenia poranne i popołudniowe
(erw)