Zbiorową mogiłę Powstańców Styczniowych na wiejskim cmentarzu w Raduninie (gmina Gródek) zwieńczył piękny pomnik.
A wszystko dzięki inicjatywie miłośników historii z Grupy Wschód oraz ekipie programu "Było nie minęło" emitowanego w TVP Lublin.
Do odkrycia zbiorowej mogiły powstańców szczególnie przyczynili się lokalni miłośnicy historii Tadeusz Filipczuk, Krzysztofi Tarasiewiczi i Adam Wasiluk z Karakul oraz Stowarzyszenie Grupa Wschód na czele z Andrzejem Bieluczykiem.
- Ustne przekazy mieszkańców wsi Radunin mówią, że pochowano tam zebranych z okolicznych pól, bagien i lasów poległych uczestników bitwy pod Walilami z 29 kwietnia 1863 r. Taki przekaz, któremu dano (całkiem i słusznie) wiarę, spowodował upamiętnienie tego miejsca przez prywatnych ofiarodawców i jednocześnie pasjonatów historii. - relacjonuje Radosław Dobrowolski, burmistrz pobliskiego Supraśla, który sam również jest pasjonatem historii i na terenie swojej gminy również brał czynny udział w odnalezieniu zapomnianej zbiorowej mogiły i upamiętnieniu spoczywających w niej powstańców styczniowych.
Teraz podobnego odkrycia dokonano właśnie niedaleko Radunina w gminie Gródek.
W ubiegłym roku Tadeusz Filipczuk sprowadził na zapomniany cmentarz wiejski tzw.mogiłki, Adama Sikorskiego z ekipą filmową "Było nie minęło" TVP Lublin i georadarem. Urządzenie, w centralnym miejscu mogiłek, wskazało wkop 2,6 na 3 m. To właśnie zbiorowy grób powstańców.
Nie rozkopywano go, jak niegdyś zbiorowej mogiły blisko 50 powstańców odnalezionej niedaleko Kopnej Góry i Sokołdy w gminie Supraśl. Tam również na zaproszenie burmistrza przybyła ekipa programu "Było nie minęło".
Postanowiono jednak uhonorować to miejsce pomnikiem. W niedzielę odbyło się jego uroczyste poświęcenie.
- To wspaniałe, że jeszcze są tacy Ludzie jak wyżej wymienieni, inicjatorzy upamiętnienia! Na uroczystości reprezentowałem gminę Supraśl z Panią Barbarą Barbara Szutko kierownik MOPS. Deszcz nie odstraszył kilkudziesięciu przybyłych na uroczystość, na czele z Leśnikami, Harcerzami, Wójtem Gródka Panem Wiesław Kulesza, leśnikiem Krzysztof Łaziuk, czy ks. Aleksander Dobroński, który zawsze jest na posterunku zwiadowców lokalnej historii. Część i Chwała Bohaterom! - podsumował Dobrowolski.
Na swoim profilu na Facebooku umieścił także zdjęcia z uroczystości (publikujemy je poniżej). Ta zgromadziła też całkiem sporą grupę okolicznych mieszkańców.