Jadący całą szerokością jezdni saab przykuł uwagę policjanta będącego na wolnym. Funkcjonariusz zatrzymał nietrzeźwego kierowcę bezpośrednio po tym, jak ten wjechał w ogrodzenie. 53-latek w organizmie miał blisko 3 promile alkoholu i wiózł 12-letniego syna.
W czwartek wieczorem policjant z białostockiego oddziału prewencji zatrzymał nietrzeźwego kierowcę. Uwagę funkcjonariusza jadącego przez Kleosin przykuł kierowca saaba, który jechał całą szerokością jezdni. Policjant nie zdążył zaalarmować swoich kolegów, gdyż mężczyzna nagle zjechał z drogi i uderzył w ogrodzenie. Starszy sierżant Damian Wiliński podbiegł do pojazdu, aby sprawdzić, czy nikomu nic się nie stało. W aucie były dwie osoby, kierowca od którego wyczuwalna była silna woń alkoholu i nastolatek.
Na miejsce przyjechał wezwany przez mundurowego patrol, któremu funkcjonariusz przekazał zabrane ze stacyjki kluczyki. Policjanci wykonując dalsze czynności ustalili, że 53-latek miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie i zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Nietrzeźwy mieszkaniec powiatu białostockiego przewożący samochodem 12-letniego syna, odpowie teraz przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności - czytamy na bialystok.policja.gov.pl.
opr. (pb)