Podczas kontroli tego autobusu policjanci przecierali oczy ze zdziwienia. W pojeździe, którym dzieci miały jechać na wycieczkę, zbiorniczek na płyn do spryskiwaczy zastąpiono 5-litrowym baniakiem, a wycieki płynów eksploatacyjnych „załatano” pianką montażową.
Na prośbę organizatorów wycieczki młodzieży szkolnej, policjanci ruchu drogowego z Komendy Powiatowej Policji w Busko-Zdroju (woj. świętokrzyskie) skontrolowali stan techniczny autobusu i trzeźwość kierowcy. W trakcie kontroli stwierdzili szereg nieprawidłowości oraz zobaczyli metody usuwania usterek o których do tej pory nie mieli pojęcia.
Zamiast pojemnika z płynem do spryskiwaczy, za pomocą kawałka drutu przymocowana była 5-litrowa bańka z takim płynem. Wycieki płynów eksploatacyjnych uszczelnione zostały pianką montażową. W kabinie brakowało młotka do awaryjnego zbijania szyb, a w przejściu pomiędzy siedzeniami odstawała nieprzykręcona listwa, która mogła utrudniać przemieszczanie się pasażerów. Jedna z przednich opon była uszkodzona, co dyskwalifikowało ją z dalszego użytkowania.
Kierujący autobusem, 63-letni mężczyzna został ukarany mandatem karnym. Za stwierdzone usterki techniczne mundurowi zatrzymali dowód rejestracyjny autokaru. Młodzież szkolna z Buska – Zdroju na wycieczkę do Kielc wyjechała innym sprawnym autokarem.
opr. TP, KPP w Busku-Zdroju
opr. (mik)
W autobusie, którym dzieci miały jechać na wycieczkę, zbiorniczek na płyn do spryskiwaczy zastąpiono 5-litrowym baniakiem, a wycieki płynów eksploatacyjnych „załatano” pianką montażową. Zdjęcia - świętokrzyska policja: