Troje nastolatków z Młodzieżowego forum LGBT+ przykuło się do bramy Ministerstwa Edukacji i Nauki przy alei Szucha. Protestują przeciwko ministrowi Czarnkowi.
„Przepraszamy za utrudnienia, mamy Ministra Czarnka do obalenia!" - napisali na facebookowym profilu młodzi aktywiści. Jak podają do bramy przykuli się Laura Kwoczała, Franek Broda i Wiktoria Magnuszewska. We wpisie wyjaśniają również powód. „Jest to protest przeciwko obrzydliwej polityce nienawiści i pogardy Ministra Czarnka" - czytamy na profilu.
Aktywiści trzymają tekturowe transparenty z napisami: „Macie krew na rękach", „Lgbt+ to ludzie" i „Ugruntuj swoje cnoty". Mają też zaklejone taśmą usta. Protest rozpoczął się o godzinie 8. Jak przekazała na Twitterze Laura Kwoczała, protestują od ponad dwóch godzin: „Przed chwilą przyniesiono nam wodę (dziękujemy), jednak początkowo nie chciano nam jej podać. Dopiero po interwencji przedstawiciela Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka było to możliwe - dziękujemy za pomoc".
10:21. Protestujemy pod @MEIN_GOV_PL od ponad dwóch godzin. Przed chwilą przyniesiono nam wodę (dziękujemy!), jednak początkowo nie chciano nam jej podać. Dopiero po interwencji przedstawiciela @hfhrpl było to możliwe - dziękujemy za pomoc! pic.twitter.com/MceFweWoYc
— 🌻 Laura Kwoczała 🌻 (@LauraKwoczala) July 26, 2021
Młodzi aktywiści siedzą w bramie, przykuci do łańcucha. - Kluczyki są dobrze schowane - powiedział PAP Franek Broda. Protestu pilnuje ponad 10 policjantów i ochroniarzy. Manifestujący zostali odgrodzeni taśmą.
(PAP)
Autorzy: Marta Stańczyk, Wojciech Kamiński