Od około dwóch godzin trwają wybory samorządowe 2018. Mieszkańcy gmin Wasilków, Supraśl, Czarna Białostocka, Dobrzyniewo Duże, Michałowo i Gródek wybierają radnych, wójtów i burmistrzów. Policja jak na razie otrzymała już kilkanaście zgłoszeń o incydentach, związanych z głosowaniem.
Do godziny 21, czyli do zamknięcia lokali trwa cisza wyborcza. Nie wolno prowadzić agitacji wyborczej, w tym rozpowszechniać materiałów wyborczych oraz publikować wyników sondaży. Do tej pory policja w województwie podlaskim otrzymała zgłoszenia o 15 incydentach związanych z wyborami samorządowymi 2018.
- Zgłoszenia dotyczyły m. in. naruszania ciszy wyborczej, jak też niszczenia i usuwania plakatów wyborczych - informuje nadkom. Tomasz Krupa, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
Za złamanie zakazu prowadzenia agitacji wyborczej i publikowania sondaży grożą kary finansowe od 500 zł nawet do 1 mln zł. Z kolei niszczenie czy usuwanie plakatów i innych materiałów wyborczych to wykroczenie bądź przestępstwo (w zależności od wartości materiału). Niedopuszczalna jest również tzw. korupcja wyborcza.
§ 1. Kto, będąc uprawniony do głosowania, przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo takiej korzyści żąda za głosowanie w określony sposób,podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto udziela korzyści majątkowej lub osobistej osobie uprawnionej do głosowania, aby skłonić ją do głosowania w określony sposób lub za głosowanie w określony sposób.
§ 3. W wypadku mniejszej wagi, sprawca czynu określonego w § 1 lub 2podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 4. Jeżeli sprawca przestępstwa określonego w § 1 albo w § 3 w związku z § 1 zawiadomił organ powołany do ścigania o fakcie przestępstwa i okolicznościach jego popełnienia, zanim organ ten o nich się dowiedział, sąd stosuje nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet może odstąpić od jej wymierzenia.
- mówi artykuł 250a Kodeksu karnego.
(mik)