Policjanci z białostockiej „drogówki” zatrzymali prawa jazdy 17 kierowcom. Kierujący przekroczyli dopuszczalną prędkość w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h. Funkcjonariusze przypominają, że nadmierna prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych.
W miniony weekend policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku kontrolowali prędkość kierowców na ulicach, gdzie jest ona często przekraczana. Pierwszy z kierujących „wpadał na radar" po południu. 32-latka jechała BMW ulicą Kazimierza Wielkiego z prędkością 122 km/h, gdzie obowiązuje „pięćdziesiątka".Kobieta przekroczyła dopuszczalna prędkość o 72 km/h.
Z kolei drugi z kierowców na ulicy Alei Niepodległości jechał motocyklem marki honda z prędkością 144 km/h przy ograniczeniu do 70 km/h, przekraczając tym samym prędkość o 74 km/h w obszarze zabudowanym. Trzeci z kierowców został zatrzymany na tym samym odcinku drogi. 26-letni mieszkaniec Białegostoku jechał fiatem z prędkością 142 km/h. Mężczyzna przekroczył dopuszczalna prędkość o 72 km/h.
Pozostali kierowcy przekroczyli dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym od 51 do 72 km/h.Wszyscy za swoje zachowanie stracili prawo jazdy - czytamy na stronie bialystok.policja.gov.pl.
opr. (mik)