Podczas budowy drogi wojewódzkiej z Białegostoku do Supraśla drogowcy natknęli się na ludzkie szczątki. Do znaleziska doszło przy budowanej drodze serwisowej w okolicach Nowodworców. Do tej pory archeolodzy nie rozpoczęli jednak badań.
Kilka dni temu Podlaski Wojewódzki Konserwator Zabytków w Białymstoku otrzymał zgłoszenie o pozostałościach po trumnie w miejscu prowadzenia prac ziemnych przy drodze serwisowej w okolicach Nowodworców. Tam na około 80-90 centymetrach od powierzchni gruntu natrafiono na fragmentu ludzkiego szkieletu, uszkodzonego w trakcie robót ziemnych oraz zarysy kilkunastu jam grobowych, wkopanych w piaszczysty calec
- W jednej z odsłoniętych jam grobowych widoczne były zarysy trumny. Na powierzchni nie natrafiono na żadne zabytki ruchome. W zasobach archiwalnych urzędu brak jest jakichkolwiek materiałów dotyczących tego cmentarzyska. Roboty budowlane zostały wstrzymane i zalecono przeprowadzenie ratowniczych badań archeologicznych. Do chwili obecnej nie wpłynął jeszcze wniosek o wydanie pozwolenia na prowadzenie tych badań - informuje Jerzy Maciejczuk, zastępca Podlaskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Białymstoku.
Prace wstrzymano na 30 dni. Jednak jak zapewnia inwestor, czyli Podlaski Zarząd Dróg Wojewódzkich, nie przeszkodzi to w terminowym zakończeniu inwestycji, a ma to nastąpić w lipcu.
(mby)