Nie startuję, aby z kimś konkurować, startuję dla mieszkańców z konkretną ofertą przygotowaną dla nich. Obawiam się tylko, że moi kontrkandydaci jako nieliczni mogą nie zagłosować na mnie - stwierdza Katarzyna Todorczuk, kandydatka na burmistrza Supraśla, popierana przez KWW Nasza Gmina Grabówka od 2016.
Katarzyna Todorczuk to radna miejska z Białegostoku. W czerwcu tego roku opuściła Komitet Truskolaskiego, obecnie nie należy do żadnego klubu. Ma 44 lata i wyższe wykształcenie. W 2014 roku do rady miasta dostała się z okręgu wyborczego nr 2, w którym głosowali mieszkańcy osiedli: Centrum, Sienkiewicza, Białostoczek, Jaroszówka, Wygoda w Białymstoku. W tegorocznych wyborach poprze ją KWW Nasza Gmina Grabówka od 2016.
Dlaczego zdecydowała się pani startować w wyborach na burmistrza?
W 2010 roku jako prezes Stowarzyszenia „Za lasem" podpisałam porozumienie społeczne Razem dla Rozwoju ponad podziałami z prezesem Stowarzyszenie „Collegium Suprasliense" z Radosławem Dobrowolski. Porozumienie dotyczyło wypracowania programu dla całej gminy, każdej miejscowości, dlatego postanowiliśmy w ramach porozumienia wystawić naszego wspólnego kandydata pana Radosława Dobrowolskiego na burmistrza. Niestety po wyborach wszystkie założenia wspólnie wypracowane zostały zapomniane, teraz mieszkańcy zwrócili się do mnie z prośbą, abym reprezentowała ich w samorządzie jako burmistrz Supraśla. Dlatego czuję się w obowiązku wystartować i nadrobić zaległości jakie powstały przez te wszystkie lata pod rządami Radosława Dobrowolskiego.
Dlaczego to właśnie na panią wyborcy powinni oddać swój głos?
Jestem społecznikiem, widzę i rozumiem potrzeby mieszkańców. Startując do Rady Miasta Białystok przedstawiłam mieszkańcom mój program wyborczy, który w całości zostały zrealizowany. Na bieżąco reagowałam na sygnały mieszkańców i pisałam interpelacje do prezydenta Białegostoku. Zostawiłam kilka projektów zrealizowanych. Do ciekawszych zaliczam lustra bezpieczeństwa dla rowerzystów, rozbudowa SP nr. 51, sala gimnastyczna przy SP nr. 46, budowa ulic osiedlowych, oświetlenia, powołanie pełnomocnika do spraw osób niepełnosprawnych przy prezydencie, kampania społeczna przeciw metodzie na wnuczka, złożyłam projekt uchwały dotyczący wdrożenia Karty Seniora z której korzysta już 12 000 osób. Pozostawiam do zrealizowania w miarę możliwości finansowych projekty : stok narciarski na Pietraszach, boisko piłkarskie z namiotem sferycznym, halę lekkoatletyczną. Zanim zostałam radną zainicjował projekt Tor Wschodzący Białystok, jest to obiekt do doskonalenia techniki jazdy, aby podnosić bezpieczeństwo na drogach. Wszystkie te projekty pokazują, że potrafię osiągać założone cele przy współpracy zarówno z seniorami, jak i młodzieżą. Dlatego - jak stwierdzili mieszkańcy, którzy prosili mnie o kandydowanie - jestem najlepszym kandydatem na burmistrza Supraśla.
Czy obawia się pani konkurentów?
Nie startuję, aby z kimś konkurować, startuję dla mieszkańców z konkretną ofertą przygotowaną dla nich. Obawiam się tylko, że moi kontrkandydaci jako nieliczni mogą nie zagłosować na mnie.
Jakimi sukcesami na niwie samorządowej i społecznej może się pani pochwalić?
Będąc prezesem Stowarzyszenia „Za lasem" aktywnie wspierałam projekty związane z pomocą osobom potrzebującym, budowaniem relacji i więzi społecznych. Jako samorządowiec moja aktywność skierowana była w aspekty społeczne, ale i infrastrukturalne. Duży nacisk moich działań to budowa ulic osiedlowych, infrastruktury oświatowej, sportowej i rekreacyjnej.
Co uznaje pani za swoją największą porażkę?
Moją największą porażką jest poparcie w 2010 roku Radosława Dobrowolskiego jako kandydata na burmistrza Supraśla.
Jakie cele stawiałaby pani sobie na najbliższe pięć lat w przypadku wygranej?
Chciałabym zrealizować porozumienie z 2010 roku, czego efektem będzie zrównoważony rozwój całej Gminy. Zależy mi także na budowie więzi społecznych gospodarczych i kulturowych, co jest podstawą samorządności. Szczegółowe cele przedstawię w swoim planie wyborczym w najbliższych dniach.
Co by pani robiła, gdyby nie została pani burmistrzem?
Mimo kilku propozycji kandydowania w najbliższych wyborach samorządowych na różne szczeble samorządu nie planowałam dalszej kariery samorządowej. Natomiast prośba mieszkańców (społeczników) była wyjątkowa i nie mogłam odmówić jako społecznik. Jeśli nie zostanę burmistrzem, będę realizować plany zawodowe jakie zakładałam przed podjęciem decyzji o kandydowaniu.
***
Identyczne pytania przesyłamy wszystkim kandydatom na wójtów i burmistrzów ze wschodniej części powiatu białostockiego. Nie ze wszystkimi udało nam się jednak do tej pory skontaktować. Zamierzasz ubiegać się o najwyższy urząd w gminie Wasilków, Supraśl, Czarna Białostocka, Dobrzyniewo Duże, Gródek bądź Michałowo? Daj się poznać mieszkańcom! Skontaktuj się z nami mailowo pisząc na adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.. Udzielone pisemnie odpowiedzi opublikujemy na portalu Knyszynska.eu.
(mik)