Badania wykazały nieodpowiednią jakość wody w rzece Supraśl i w zalewie na białostockich Dojlidach. W związku z tym w obu miejscach wprowadzono zakaz kąpieli.
Wszystkiemu winne są enterokoki. Wykryto je zarówno w kąpielisku na plaży w Supraślu, jak i na Dojlidach w Białymstoku. Bakterie mogą spowodować zakażenie któregoś z narządów.
W Supraślu zamiast kąpieli w rzece, najmłodsi plażowicze mogą skorzystać z krótkiego rejsu łódką, na który zapraszają ratownicy.
Zakaz kąpieli jest też niejako rekompensowany na Dojlidach. Do czasu, gdy woda wróci do pożądanej jakości, nie są pobierane opłaty za wejście na teren plaży miejskiej.
(mik)