Tuż przed samymi świętami urzędnicy opublikowali zawiadomienie o wszczęciu postępowania administracyjnego, dotyczącego budowy krytej pływalni w Wasilkowie. Pomysł inwestycji budzi sporo kontrowersji wśród mieszkańców gminy.
Zaraz po czwartkowej sesji rady miejskiej, na której uchwalono przyszłoroczny budżet, ruszyło postępowanie administracyjne w sprawie wydania decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego polegającej na budowie krytej pływalni i przebudowie budynku Szkoły Podstawowej wraz z zagospodarowaniem terenu, niezbędnymi budowlami i infrastrukturą techniczną. Procedura dotyczy działek o numerach ewidencyjnych 2619/9, 2619/10, 2619/8 i 3437.
Basen w Wasilkowie miałby zatem powstać przy Szkole Podstawowej im. Króla Zygmunta Augusta. Całość inwestycji, według przyjętego niedawno budżetu, ma kosztować gminę 18 milionów złotych. Prace potrwają dłuższy okres czasu, a w przyszłym roku zostanie na nie wydany już milion złotych.
Pomysł budowy krytej pływalni w mieście budzi spore kontrowersje. Część mieszkańców twierdzi, że taki obiekt jest w Wasilkowie zbędny, podobnie jak też hala targowa, która zacznie powstawać w mieście w 2018 roku.
Czytaj więcej: Hala targowa za kilka milionów złotych miałaby powstać w Wasilkowie [WIZUALIZACJE].
Negatywnie o pomyśle Mirosława Bielawskiego wypowiadali się na ostatniej sesji radni z klubu Przyjaciół Wasilkowa.
- To jest nieodpowiedzialne i nie w porządku stawianie pod ścianą przyszłego samorządu na 10 miesięcy przed wyborami. Wcale nie wiadomo, czy następna władza będzie chciała kontynuować ten projekt - mówił Adrian Łuckiewicz.
Sam włodarz miasta jest jednak przekonany, że basen w Wasilkowie jest potrzebny. Rozmawialiśmy z nim o tym pod koniec listopada.
- Jestem przekonany, że (inwestycja - red.) jest bardzo potrzebna i przyczyni się do rozwoju miasta. Poprawiłyby się warunki nie tylko dla mieszkańców Wasilkowa, ale też sąsiednich gmin. Chciałbym wybudować krytą pływalnię szczególnie ze względu na młode pokolenie. Dobrze byłoby wprowadzić możliwość nauki pływania już na etapie szkoły podstawowej. W tej chwili mało które klasy wyjeżdżają na kryte pływalnie do Białegostoku, bo jest tam zbyt duże obłożenie. Poza tym jest koszt transportu. Myślę też o seniorach. Lekarze mówią, że spośród wszystkich dyscyplin sportu pływanie wpływa najlepiej na utrzymanie kondycji. Wiem, że starsi ludzie coraz chętniej korzystają z krytych pływalni, ale mają trudność z kupieniem karnetów, wyjazdami do Białegostoku. A mając pływalnię na miejscu, zwiększyłaby się ich wygoda - przekonywał w udzielonym nam wywiadzie Mirosław Bielawski.
Burmistrz Wasilkowa tłumaczył też, dlaczego do tej pory nie zrealizował swojej głównej obietnicy wyborczej jaką była budowa krytej pływalni.
- Na budowę takich obiektów były pieniądze w latach 2010 – 2014, można było posiłkować się środkami z Unii Europejskiej. W tej kadencji nie ma takiego wsparcia. Nie poprzestałem jednak tylko na szukaniu pieniędzy w oparciu o programy unijne. Ministerstwo Sportu znów wraca do różnych przedsięwzięć, także do wsparcia samorządów w inwestycjach ponadlokalnych. Nasza pływalnia będzie zaliczać się do takich inwestycji. Będę się więc ubiegał o środki krajowe. W tej chwili przygotowujemy się do tego, aby rozpocząć budowę krytej pływalni w Wasilkowie w przyszłym roku. Szykujemy dokumentację, aby aplikować o pieniądze ze źródeł krajowych. Mam nadzieję, że w 2018 będziemy mieli już też projekt i pozwolenie na budowę - stwierdził włodarz miasta.
Czytaj całość: Mirosław Bielawski: Oczywiście, że będę startował w następnych wyborach [WYWIAD].
(mik)