Kilka pożarów suchych traw oraz płonącą sadzę w kominie gasili dzisiaj strażacy z powiatu białostockiego. Doszło też do wypadku samochodowego na trasie wylotowej w kierunku Wasilkowa.
Wystarczyło, że zza chmur wyjrzało słońce, a termometry pokazały kilka kresek na plusie i doszło do pożarów suchych traw. Około godziny 12.30 dyżurny Miejskiego Stanowiska Kierowania PSP zadysponował jeden zastęp z OSP Nowodworce na jedną z prywatnych posesji w miejscowości.
Spłonęło tam około 200 metrów kwadratowych trawy. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że kobieta, robiąc wiosenne porządki, rozpaliła w pobliżu ognisko. Ogień rozprzestrzenił się prawdopodobnie przez podmuch wiatru. Wokół znajdowały się zabudowania. Na szczęście strażacy w porę opanowali sytuację.
Mniej więcej w tym samym czasie zapaliła się sucha trawa przy ulicy Świerkowej w Dobrzyniewie Dużym. Miejscowi strażacy - ochotnicy stłumili ogień jednym prądem wody z tzw. szybkiego natarcia.
Do podobnych zdarzeń doszło dzisiaj w Supraślu, Sofipolu, Bielewiczach i Józefowie. Z ogniem walczyli tam m. in. strażacy z pobliskich jednostek OSP.
Przed chwilą zakończyła się akcja strażaków przy ulicy Polnej w Wasilkowie. W jednym z domów drewnianych zapaliła się sadza w kominie. Na miejsce zadysponowano wozy gaśnicze z JRG Białystok i OSP Wasilków. Ogień został ugaszony, druhowie dozorowali jeszcze przez pewien czas budynek.
Przez kilkadziesiąt minut utrudniony był przejazd ulicą Wysockiego w Białymstoku. Po godzinie 19 na trasie wylotowej w kierunku Wasilkowa skoda, kierowana przez 33-latka, uderzyła w latarnię. Mężczyzna prawdopodobnie próbował uniknąć zderzenia z innym samochodem.
Ze wstępnego zgłoszenia wynikało, że z auta wydobywa się dym. Na szczęście nie doszło do pożaru. Na miejscu działali strażacy z JRG Białystok, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja. Żona kierowcy wraz z trójką dzieci w wieku 3, 6 i 8 lat trafiła do szpitala do badania.
(mik)
Pożar suchej trawy w Dobrzyniewie Dużym (fot. OSP Dobrzyniewo Duże):