O budowie drogi wojewódzkiej nr 676, remoncie ulicy Zacisznej i ciężarówkach rozjeżdżających nawierzchnię ul. Wasilkowskiej rozmawiali dzisiaj z mieszkańcami Nowodworc samorządowcy z Wasilkowa oraz dyrektor PZDW.
Po południu w świetlicy w Nowodworcach odbyło się spotkanie, które miało dotyczyć przede wszystkim budowy drogi Białystok - Supraśl. Z kilkudziesięcioma mieszkańcami rozmawiali dyrektor Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich Józef Sulima oraz burmistrzowie Wasilkowa.
Zebrali pytali m. in. o oświetlenie odcinka ulicy Supraślskiej pomiędzy dwoma nowo powstającymi rondami. Takowej nie uwzględniono bowiem w projekcie.
- Problemem jest też, że po jednej stronie jest ścieżka rowerowa - zauważył Piotr Bujwicki, zastępca burmistrza Wasilkowa.
- Ścieżka miała nie prowadzić po drodze dojazdowej. A teraz wyszło, że poprowadzona zostanie tamtędy - mówił jeden z mieszkańców.
- Ścieżek nigdy nie oświetla się w całości. To nie ma sensu. Poza tym to gmina płaciłaby tam za prąd. Sami potem byście za to płacili - stwierdził Józef Sulima, dyrektor PZDW.
- Jak się płaci podatku 5 tys. złotych rocznie to trzeba wymagać - odparł mieszkaniec.
- Uznaliśmy, że w tym miejscu nie ma sensu robić oświetlenia - przyznał Józef Sulima.
Mieszkańców Nowodworc interesowała też lokalizacja przystanków przy DW 676.
- W Białymstoku są co 300 metrów, a my będziemy mieli do przystanku kilometr - mówił jeden z mężczyzn.
- Pracownik przekaże rysunki, na których zaznaczone są przystanki, pani sołtys - zapewnił szef PZDW.
Włodarze Wasilkowa zostali zapytani o termin wykonania inwestycji na ulicy Zacisznej. Na ten cel w tegorocznym budżecie zagospodarowano 600 tysięcy złotych.
- Wykonaliśmy nową dokumentację techniczną, bo poprzednia była już nieaktualna. Myślę, że w ciągu dwóch tygodni dokonamy zgłoszenia do starostwa powiatowego. Problemem jest wodociąg i kanalizacja, które są obecnie użytkowane. W 2001 lub 2003 roku, kiedy inwestor przekazywał gminie tę inwestycję, w akcie notarialnym zapisał, że ona jest warta 500 tys. zł, a przekazał ją za tysiąc złotych. Wodociągi Białostockie nie mogą przyjąć tego za tysiąc złotych, bo wartość tego to kilkaset tysięcy złotych. Naciskamy, żeby oni (Wodociągi Białostockie - red.) robili tutaj modernizację. Prosiliśmy, żeby wykonali to jak najszybciej, bo my chcemy wejść z robotami drogowymi - wyjaśnił Piotr Bujwicki.
Mieszkańcy ulicy Zacisznej pytali, czy jest szansa, aby inwestycja została zrealizowana jeszcze w tym roku.
- Tak, bo bardzo nam na tym zależy. A jak nam zależny, to to zrobimy - zadeklarował burmistrz Mirosław Bielawski. - Obroniliśmy to w budżecie. Chciano to przecież zdjąć.
Szczegóły w tekście: „Takiego budżetu w Wasilkowie jeszcze nie było”. Ostre słowa, krzyki i... bukiet róż dla skarbnik na sesji [WIDEO, FOTO]
- Na tą inwestycję może nie starczyć pieniędzy. Przecież to około kilometra - zauważył uczestnik zebrania.
- Jak się coś zacznie, to się to skończy - nawet jak pieniędzy wystarczy tylko na zrobienie połowy ulicy. Nie odłożę tego na za 10 lat - obiecywał burmistrz Wasilkowa.
Rozmawiano również o utwardzeniu innych ulic w Nowodworcach. Włodarz gminy zaznaczył, że mieszkańcy musieliby być może partycypować w kosztach tego typu prac.
- Zrobicie zrzutkę i zanieście burmistrzowi pieniądze na biurko. Wtedy nie będzie miał wyjścia - doradził szef PZDW. Prawo bowiem w takim przypadku obliguje władze gminy do wykonania inwestycji.
- Są takie przypadki w naszej gminie - potwierdził Mirosław Bielawski.
Zwrócono także uwagę na utrudniony wyjazd z ulicy 3-go Maja w ul. Wasilkowską.
- Skręcając w lewo, widoczność jest bardzo słaba - podniosła jedna z mieszkanek. Władze gminy mają przeanalizować tę sprawę.
Mieszkańcy chcieli wiedzieć, kiedy zostanie ukończony chodnik, prowadzący do ul. Supraślskiej. Inwestycja realizowana jest przy współudziale środków z funduszu sołeckiego. Burmistrzowie Wasilkowa stwierdzili, że w tym roku prace powinny się zakończyć.
Czytaj więcej: Nowe chodniki, wyremontowane ulice i zmiany w centrum. Takie plany mają włodarze gminy
Sporo emocji wzbudziła dyskusja o ciężarówka, przejeżdżających ulicą Wasilkowską. Zgodnie z ustawionymi na drodze znakami ruch tego typu pojazdów nie powinien się tam odbywać.
- Niszczą nam tę ulicę. W godzinach 6 - 7 rano jeżdżą tam ciężarówki, przewożące żwir. Nasza policja (z Komisariatu Policji w Wasilkowie - red.) umywa ręce. Mówią, żebyśmy dzwonili pod 997 - denerwowała się uczestniczka spotkania.
- Zgłoszę to kierownikowi posterunku - zapowiedział Mirosław Bielawski.
- Od dzisiaj ciężarówki - w związku z prowadzonymi w Wasilkowie pracami - nie mają możliwości wjazdu na tę drogę - dodał jego zastępca.
- A gdzie mają te ciężarówki jeździć? Właściciele muszą płacić wysokie podatki, a wszędzie są teraz zakazy - oburzył się jeden z mieszkańców, który z zawodu jest prawdopodobnie kierowcą pojazdu ciężarowego.
Pojawił się także temat ludzkich szczątek znalezionych w okolicach Nowodworc podczas budowy DW 676. Więcej na ten temat oraz materiał wideo wkrótce na portalu knyszynska.eu.
(mik)
Spotkanie w Nowodworcach:
Budowa drogi Białystok - Supraśl w Nowodworcach: