W weekend policjanci wyeliminowali z ruchu drogowego 11 nietrzeźwych kierowców. Jeden z nich, a zarazem niechlubny „rekordzista" został zatrzymany w piątkowe popołudnie. Badanie alkomatem 40-latka wykazało ponad 3 promile alkoholu w jego organizmie.
W miniony weekend na terenie powiatu białostockiego policjanci zatrzymali 11 kierowców, którzy prowadzili na „podwójnym gazie". Pierwszy z nich i zarazem rekordzista w niechlubnej kategorii „nietrzeźwy kierowca” to 40-letni mieszkaniec powiatu bielskiego. Badanie alkomatem kierowcy volkswagena wykazało ponad 3 promile alkoholu w jego organizmie.
Z kolei mieszkaniec województwa warmińsko-mazurskiego wpadł w ręce policjantów z białostockiej drogówki w sobotę nad ranem na terenie gminy Wasilków. Tam przejeżdżający inny kierowca zauważył w rowie samochód, a w nim mężczyznę. O całej sytuacji powiadomił policjantów. Mundurowi, którzy pojechali na miejsce za kierownicą zastali 26-latka. Już na początku rozmowy wyczuli od mężczyzny alkohol. Badanie alkomatem wykazało blisko 2 promile alkoholu w jego organizmie.
Z kolei w niedzielę tuż po północy mundurowi z Komisariatu Policji w Łapach zatrzymali do kontroli 25-latka. W trakcie czynności okazało się, że kierowca volkswagena nie ma uprawnień do prowadzenia pojazdu. Badanie alkomatem wykazało ponad pół promila alkoholu w jego organizmie.
Pozostali zatrzymani kierowcy mieli od ponad 0,5 do blisko 2 promili alkoholu w organizmie. Wszyscy, którzy posiadali prawa jazdy, stracili je.
„Nietrzeźwi kierowcy są wciąż dużym zagrożeniem na drogach. Aby eliminować takie zagrożenia, potrzebna jest zdecydowana reakcja i brak przyzwolenia na dalszą jazdę. Dlatego jeżeli masz podejrzenie, że jadący przed tobą kierowca jest nietrzeźwy, natychmiast poinformuj o tym najbliższą jednostkę policji. We wskazane miejsce natychmiast zostanie skierowany patrol" - czytamy na bialystok.policja.gov.pl.
opr. (pb)