Odbyły się już prawie wszystkie mecze 1/8 finału podlaskiego Pucharu Polski. O 20.30 na boisko wyszli zawodnicy KS Wasilków.
Korona Dobrzyniewo Duże - Olimpia Zambrów 0:10
Przed bardzo trudnym zadaniem stanęli dzisiaj piłkarze Korony. Ich rywalem w meczu 1/8 finału Pucharu Polski była III-ligowa Olimpia Zambrów. Grający w okręgówce zespół z Dobrzyniewa uległ przeciwnikowi, przegrywając różnicą aż 10 bramek.
Czarni Czarna Białostocka - KS Michałowo 1:3
Łatwo nie mieli dzisiaj też Czarni, którzy zmierzyli się z drużyną z Michałowa. Przeciwnik zajmujący szóste miejsce w tabeli IV ligi - pomimo dosyć wyrównanego spotkania - pokonał drużynę z Czarnej Białostockiej.
- Czujemy niedosyt po tym meczu. Źle go rozpoczęliśmy. Już w drugiej, trzeciej minucie straciliśmy bramkę. Wynikło to tylko z braku koncentracji. Przeciwnik po prostu bezlitośnie to wykorzystał. Potem chcieliśmy zaatakować i kolejny indywidualny błąd sprawił, że rywal wyszedł na dwubramkowe prowadzenie. Bardzo nam szkoda, bo to były szkolne błędy w obu przypadkach. Mecz - można tak powiedzieć - był wyrównany. Widać było, że Michałowo jest z czołówki IV ligi, ale potrafiliśmy mu się przeciwstawić. Tych katastrofalnych błędów można było i trzeba było uniknąć, jeśli chce się przejść do ćwierćfinału Pucharu Polski - ubolewa Mateusz Woroniecki, trener Czarnych.
W drugiej połowie zawodnicy z Czarnej Białostockiej próbowali odrobić straty. Udało im się zdominować Michałowo i szybko zdobyć bramkę kontaktową.
- Wszystko wskazywało na to, że będziemy dążyli do wyrównania. Niestety błąd komunikacji między naszym bramkarzem a młodym obrońcą sprawił, że z piątego metra straciliśmy piłkę. Przeciwnik bardzo pewnie to wykorzystał. Ten błąd był chyba najgorszy ze wszystkich dzisiaj popełnionych - przyznaje szkoleniowiec przegranego zespołu.
Mateusz Woroniecki jest jednak zadowolony z postawy swojej drużyny.
- Wielkie słowa uznania dla chłopaków za drugą połowę. Wszyscy, łącznie z sędziami, przyznawali, że byliśmy stroną dominującą w ostatnich 45 minutach. Nawet w momencie, kiedy dostaliśmy bramkę na 1:3, nie podłamaliśmy się i próbowaliśmy dalej grać. Szkoda, że w meczu z tak dobrymi przeciwnikami szkolne błędy eliminują nas z dalszej fazy. Z Michałowem mogliśmy dzisiaj wygrać. Jednak jeżeli popełnia się takie błędy, to przeciwnik z IV ligi potrafi to wykorzystać. Pierwszy raz w życiu nie mam chyba pretensji po porażce do drużyny. Zespół w drugiej połowie naprawdę pokazał charakter i robił wszystko, żeby mecz wygrać. Nie możemy powiedzieć, że nic się nie stało. Jedziemy dalej. Dla nas najważniejsza jest liga - zaznacza trener ekipy z Czarnej Białostockiej.
Na razie nie jest jeszcze znany przeciwnik, z którym KS Michałowo zmierzy się w 1/4 finału podlaskiego Pucharu Polski.
Piast Białystok - KS Wasilków 0:2
Mecz rozpoczął się dzisiaj o godzinie 20.30. Faworytem do awansu jest Wasilków, który gra w IV lidze. Piast Białystok zajmuje natomiast obecnie przedostatnie miejsce w okręgówce.
Aktualizacja, 5 października, godz. 7.57: Wasilków pewnie pokonał Piasta Białystok, przechodząc do kolejnej rundy rozgrywek.
(mik)