Tylko dwa zwycięstwa i aż pięć porażek - weekendowa kolejka piłkarskich rozgrywek nie była zbyt udana dla większości drużyn z powiatu białostockiego. W nieciekawej sytuacji znaleźli się Czarni i Supraślanka.
KS Wasilków - Cresovia Siemiatycze 3:1
Tempa nie zwalniają wasilkowianie. Ekipa Tomasza Kulhawika wciąż utrzymuje się na szczycie tabeli podlaskiej IV ligi. Drugi Tur Bielsk Podlaski, który spadł z wyższej klasy rozgrywkowej, traci do ekipy cztery punkty.
Kolejne spotkanie KS Wasilków rozegra na wyjeździe. Rywalem zespołu będzie Biebrza Goniądz.
KS Michałowo - Hetman Białystok 4:1
Z beniaminkiem poradziło sobie Michałowo. Drużyna również zajmuje wysokie miejsce w tabeli podlaskiej IV ligi. Zespół z 16 punktami na koncie jest obecnie piąty.
Następnym przeciwnikiem michałowian w wyjazdowym spotkaniu będzie Dąb Dąbrowa Białostocka.
Czarni Czarna Białostocka - Rudnia Zabłudów 0:3
Najwyraźniej coś niedobrego dzieje się z Czarnymi. Po całkiem udanym pierwszym sezonie w okręgówce, ekipa nie była w stanie od początku nowej fazy rozgrywek wygrać ani jednego meczu.
Efekt? Cztery punkty na koncie i ostatnie miejsce w tabeli. Wyżej - z lepszym bilansem bramek - jest Hetman Tykocin, który w ubiegłym sezonie walczył o przetrwanie w lidze.
Szansa na pierwszą wygraną w sezonie już w sobotę. Wtedy to Czarni na własnym boisku podejmą Puszczę Hajnówka.
Krypnianka Krypno - Korona Dobrzyniewo Duże 4:1
Słabo poradziła sobie również Korona. Zespół zajmuje jednak na razie bezpieczne ósme miejsce w tabeli podlaskiej okręgówki.
Następne spotkanie zespół znów zagra na wyjeździe. Piłkarze z Dobrzyniewa Dużego zmierzą się na murawie z Rudnią Zabłudów.
Husar Nurzec - Gryf Gródek 3:1
Nie wygrał również Gryf. Ekipa jest siódma w tabeli I grupy podlaskiej A-klasy (na 12 zespołów).
Kolejny mecz drużyna zagra w Boćkach.
Pogranicze Kuźnica Białostocka - Supraślanka Supraśl 4:1
Także Supraślanka w weekend nie pokazała się z dobrej strony. Zespół znajduje się na samym końcu tabeli II grupy podlaskiej A-klasy.
Być może punkty ratujące pozycję uda się zdobyć za tydzień w meczu przed własną publicznością z Pasją Kleosin.
KS Sokoły - KS Grabówka 3:2
Pierwszą ligową porażkę w sezonie poniosła Grabówka. Powodów do zmartwień na razie jednak nie ma zbyt wielkich, bo drużyna wciąż jest liderem w II grupie podlaskiej A-klasy. Musi się mieć jednak na baczności - drugi Orzeł Tykocin - który w weekend rozbił rywala z Janówki aż 14 bramkami - traci do niej już tylko dwa punkty.
Następy mecz Grabówka zagra na wyjeździe z GKS Stawiski.
(mik)