Na kilka interwencji wyjeżdżali minionej nocy strażacy w Białymstoku i powiecie białostockim po przejściu burzy.
W nocy spadło sporo deszczu. W Białymstoku było to 31,1 mm, w Supraślu 21,4 mm, w Tykocinie 25,1 mm, w Zawadach 34,5 mm, natomiast w Bondarach nad Siemianówką zaledwie 4,2 mm.
Już wieczorem strażacy wyjeżdżali na kilka akcji.
Po burzy straż pożarna interweniuje m. in. w Wasilkowie, Zaczerlanach, Baciutach i m. Gąsówka-Skwarki. Burza nie trwała długo, ale była intensywna
— Bialostockie.eu (@BialostockieEu) August 30, 2020
Dziś interweniowali w Czarnej Wsi Kościelnej, Podleńcach, Niewodnicy Koryckiej oraz Łapach-Pluśniakach. Najczęściej usuwali drzewa powalone przez silny wiatr, wypompowywali też wodę z zalanych piwnic. W Zawykach w gminie Suraż od uderzenia pioruna zapaliła się stodoła.
Burze mogą wystąpić w regionie jeszcze w najbliższą środę. Nie będą one na szczęście tak intensywne jak wczorajsza.
(pb)