W sieci pojawił się materiał wideo nagrany na ulicy Poleskiej w Białymstoku. Doszło tam wczoraj do niebezpiecznej sytuacji z udziałem pieszego.
Przebieg zdarzeń był najprawdopodobniej następujący: od strony ronda św. Faustyny Kowalskiej lewym pasem jechał pojazd wyposażony w wideorejestrator. Z przeciwnego kierunku ciągnął się sznurek samochodów, bowiem wszystko działo się w godzinach piątkowego popołudniowego szczytu. Przed przejściem dla pieszych zatrzymały się obok siebie dwa auta, poruszające się od strony dworca PKS. Na przejście wchodzi młody mężczyzna.
Gdy pojazd z kamerą zatrzymuje się, człowiek ten - z nie do końca jasnych przyczyn - zaczyna biec. Na prawym pasie pojawia się opel, który nie zatrzymuje się i omal przejeżdża mężczyźnie po stopach.
W tej sytuacji najbardziej zawinił kierowca srebrnego auta, który nie ustąpił pierwszeństwa pieszemu i dodatkowo wykonał manewr wyprzedzania w miejscu niedozwolonym. Takie wykroczenie jest zagrożone mandatem karnym w wysokości 500 złotych i 10 punktów karnych.
Bez winy nie jest też jednak pieszy. Mężczyzna na przejście wszedł w prawidłowy sposób, ale po paru krokach zaczął biec, co również jest naruszeniem zasad ruchu drogowego.
To kolejna bardzo niebezpieczna sytuacja w Białymstoku, jaką zarejestrowały w ostatnim czasie samochodowe kamery. Pod koniec grudnia informowaliśmy o incydencie z udziałem pojazdu WORD-u, który prawie został staranowany przez pojazd przejeżdżający przez skrzyżowanie na czerwonym świetle. Sprawą zajmuje się policja.
Szczegóły w tekstach: O włos od tragedii. Egzamin na prawo jazdy mógł się zakończyć poważnym wypadkiem [WIDEO],Incydent z udziałem pojazdu WORD-u. Sprawą zajmuje się policja.
Niebezpieczna sytuacja na ulicy Poleskiej w Białymstoku:
(mik)