Agenci Delegatury CBA w Białymstoku w ramach prowadzonego śledztwa dotyczącego wyrządzenia znacznej szkody majątkowej w spółce skarbu państwa tj. ENEA S.A. polegającej na nieprawidłowym obrocie biomasą weszli pod koniec kwietnia do 10 biur i firm na terenie całej Polski. Zabezpieczyli dokumenty i dane elektroniczne.
Śledztwo dotyczy zakupu tzw. zwykłej biomasy (m.in. odpadów tartacznych) przez spółkę zależną od ENEA S.A. i jej ewidencjonowanie już jako droższej biomasy energetycznej (np. wierzba energetyczna). Według ustaleń agentów m.in. takie odpady trafiały i były spalane w Elektrociepłowni Białystok od 2012 r.
Przeszukania prowadzone były w siedzibach spółek prywatnych uczestniczących w procederze i w Elektrociepłowni Białystok. Dowody zabezpieczano także w jednym z departamentów Urzędu Regulacji Energetyki i w siedzibie ENEA S.A. w Kozienicach.
Szacunki CBA ze śledztwa wskazują, że ENEA S.A. mogła ponieść w ten sposób znaczną szkodę majątkową - nawet ponad 56 mln zł. Nadzór nad prowadzonymi czynnościami sprawuje Prokuratura Okręgowa w Łomży - informuje Piotr Kaczorek z Centralnego Biura Antykorupcyjnego na stronie internetowej cba.gov.pl.
opr. (mik)