W czwartek białostockie zoo oraz władze miasta poinformowały o śmierci niedźwiedzicy Joli. Do ogrodu zoologicznego w Parku Zwierzynieckim prawdopodobnie trafi nowy niedźwiedź.
Jola miała 34 lata i w białostockim zoo mieszkała od 1986 roku. Niedźwiedzica brunatna była symbolem ogrodu. O jej śmierci z powodu rozległego nowotworu jamy brzusznej obiekt poinformował w czwartek nad ranem.
Zobacz: Nie żyje niedźwiedzica z białostockiego zoo
W białostockim zoo został już tylko jeden niedźwiedź. Możliwe jednak, że za pewien czas dołączy do niego towarzysz.
Miasto nie chce jednak pozostawić Grzesia samotnym. Prawdopodobnie w przyszłym roku dołączy do niego niedźwiedź z Ogrodu Zoologicznego w Warszawie - poinformowała Anna Kowalska w komunikacie na stronie bialystok.pl.
W ogrodzie oprócz niedźwiedzia brunatnego można zobaczyć m. in. żubra, świnki wietnamskie, żbika czy ptaki drapieżne.
(mik)