Dzielnicowi z białostockiej „Czwórki" znaleźli się w odpowiednim miejscu i czasie. Mundurowi zauważyli pożar przy jednej ze ścian podlaskiej filharmonii. Policjanci jako pierwsi rozpoczęli akcję gaśniczą.
W piątek wieczorem dzielnicowi z Komisariatu Policji IV w Białymstoku: sierżant sztabowy Robert Markowski i sierżant Krzysztof Jasieńczuk, podczas nocnego patrolu zauważyli ogień przy jednej ze ścian filharmonii, przy ulicy Podleśnej. Policjanci nie czekając ani chwili wyciągnęli z samochodu gaśnice i zaczęli gasić płomienie. Mundurowi wezwali również na miejsce strażaków. Na szczęście po zużyciu przez policjantów ostatniej, trzeciej gaśnicy na miejsce przyjechał zastęp funkcjonariuszy Straży Pożarnej, który ostatecznie ugasił pożar - czytamy na stronie podlaska.policja.gov.pl.
opr. (pb)